Reklama
aplikuj.pl

Najstarsze odkryte zabójstwo – czaszka ofiary sprzed 430 tysięcy lat

Stare, nierozwiązane morderstwa mają dość małe szanse na rozwikłanie, z biegiem lat ta szansa się zmniejsza coraz bardziej. Dlatego też raczej nie odkryjemy kto był zabójcą osoby której czaszkę odnaleziono w kompleksie jaskiń w Sima de los Huessos w północnej Hiszpanii – czaszka bowiem ma 430 tysięcy lat.

Makabryczne znalezisko odkryto w niewielkiej komorze, do której dostęp uzyskano dzięki odnalezieniu pionowego, 13-metrowego szybu. Czaszka była w kawałkach, lecz po zebraniu wszystkich fragmentów (około pięćdziesięciu) udało się złożyć ją całą. Okazało się wtedy, że człowiek do którego należała nie zmarł z przyczyn naturalnych – nad lewym oczodołem widnieją bowiem dwa ślady po zadanych ze sporą siłą uderzeniach, które przebiły i strzaskały kość. Otwory świadczą o tym, że ciosy zadawano raz po raz, prawdopodobnie tym samym narzędziem.

murder-blog427

Jak mówi jeden z odkrywców, paleoantropolog Rolf. M. Quam z Uniwersytetu Binghampton: „Każde z tych uderzeń osobno byłoby zabójcze. Były tak mocne że dokonały penetracji mózgu. Fakt, że są dwie szczeliny oznacza, że ktoś chciał dokonać tego zabójstwa.”

Komora w której znaleziono czaszkę datowana jest na okres środkowego plejstocenu i zawiera szczątki przynajmniej 28 innych osobników. Badaczom jak na razie udało się złożyć 17 innych czaszek.  Dr Quam jest zdania, że mamy do czynienia z najstarszym prymitywnym przykładem miejsca pochówku, polegającym na tym że przez szyb wrzucano martwe ciała.

Naukowcy uważnie studiują kolejne szczątki w poszukiwaniu dowodów na dalsze mordy. Na razie bez rezultatu.

[źródło i zdjęcia: nytimes.com]