Reklama
aplikuj.pl

Nvidia przeciw sprzedawaniu kart graficznych ”górnikom”

sprzedawaniu

Nvidia zaczęła prosić sprzedawców, aby ci zaprzestali sprzedawania kart graficznych do koparek kryptowalut. Wszystko po to, aby walczyć z niedoborem GPU, który trwa nieustannie od kilku miesięcy.

Mało tego! W ostatnich dniach zakup czegokolwiek ze średniej i wysokiej półki na terenie USA można uznać za szaleństwo. Ze względu na to Nvidia próbuje walczyć z ogromnym popytem wygenerowanym sztucznie przez górników. Wprawdzie nie są to jakieś drastyczne metody, ale od czegoś trzeba zacząć. Firma rozpoczęła większą sprzedaż GPU na swojej oficjalnej stronie (oczywiście w formie edycji referencyjnych) i poprosiła sprzedawców, aby ograniczyli limit zamówień do dwóch sztuk na osobę.

Dla firmy NVIDIA najważniejsi są gracze. Wszystkie działania związane z naszą linią produktów GeForce są skierowane do naszych głównych odbiorców. Zalecamy naszym partnerom handlowym kierowanie się naszymi ustaleniami, aby zapewnić wysoką dostępność kart graficznych GeForce dla graczy. Boris Böhles – Nvidia. 

Zanim jednak zaczniemy chwalić Nvidie, jaka to jest dobra i przyjazna graczom, musimy przyjrzeć się całej sytuacji z innej perspektywy. Otóż sprzedawcy nie muszą przestrzegać owych zaleceń, a nawet mogą je kompletnie zignorować. Z kolei restrykcja pokroju „nie sprzedajemy sprzętu górnikom” nie ma większego sensu, ponieważ z tego, co pamiętam, nie istnieje żadna licencja ”kopacza”, czy ”gracza”, którą musimy pokazać w momencie kupowania karty graficznej. Takim ruchem producent chce również zachęcić do kupna specjalistycznych (i droższych) kart z serii Titan i Quadro.

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego Nvidia w ogóle przejmuje się dostępnością swoich produktów dla graczy, podczas gdy przedsiębiorcy są w stanie zapłacić znacznie więcej, to już śpieszę z odpowiedzią. Użytkownik, który kupuje kartę graficzną do zwyczajnych, domowych zastosowań jest znacznie bardziej wartościowy, ponieważ nie porzuci swojego sprzętu w razie spadku cen kryptowalut. Świadkami takiej sytuacji byliśmy kilka lat temu, kiedy rynek zalała fala używanych modeli, co na kilka miesięcy rozregulowało sprzedaż nowych jednostek.

Źródło:  wccftech.com