Reklama
aplikuj.pl

Test chłodzenia be quiet! Pure Rock Slim

Ostatnimi czasy przedstawiłem Wam sporo recenzji dosyć mocnych chłodzeń procesora. A co z tymi znacznie słabszymi i mniejszymi konstrukcjami? Czas to nadrobić! Na pierwszy ogień trafiło chłodzenie Pure Rock Slim od be quiet!. Jesteście ciekawi wyników?

Opakowanie jest standardowe jak na be quiet!. Wśród dodatków znajduje się zestaw montażowy na AMD, klipsy oraz instrukcja. Instrukcja posiada opis w języku polskim więc to pewny plus. Pasta termoprzewodząca została naniesiona bezpośrednio na chłodzenie. Także od razu zamontowane zostały kołki pod Intela – montaż jest taki sam jak w przypadku chłodzenia dołączanego do procesorów. Wyposażenie jest więc dosyć ubogie, nie ma nawet dodatkowych klipsów na montaż drugiego śmigła. Pamiętać należy jednak, że jest to konstrukcja budżetowa. Gwarancja wynosi 3 lata.

Chłodzenie ma wymiary 81,8 x 97 x 124,8 mm i waży 360 g. Jest ono więc stosunkowo małe i lekkie. Mimo, że ciepłowody są miedziane a całość srebrna, to Pure Rock Slim wygląda bardzo dobrze. Dużą robotę robi ostatni fin, który świetnie się prezentuje. Be quiet! zastosował w coolerze 33 aluminiowe finy oraz trzy 6 mm ciepłowody. Finy mają także specjalny kształt, który pozwala na lepsze oddawanie ciepła. Także z jednej strony są one ucięte, co pozwala na zachowanie lepszej kompatybilności między innymi z płytami głównymi (stąd dopisek Slim w nazwie). Podstawka została wykonana na idealne lustro, co jest dosyć wyjątkowe przy małych konstrukcjach – większość producentów stosuje ciepłowody bezpośrednio stykające się z procesorem. Jakość wykonanie jest dobra ale mogła by być lepsza – końcówki finów są troszkę ostre i można się nimi pokaleczyć.

Dołączony wentylator to 92 mm model Pure Wings 2. Jego maksymalna prędkość wynosi 2000 rpm, przepływ powietrza wtedy jest równy 35,14 CFM, ciśnienie 1,67 mmH2O a głośność 25,4 dBA. Wentylator jest cały czarny i dobrze wpasowuje się w wygląd chłodzenia. Posiada on na 7 skrzydełkach specjalne wycięcia zwiększające przepływ powietrza. Także konstrukcja oparta została o łożysko ślizgowe. Wychodzi z niego około 200 mm kabel zakończony wtyczką 4 pin (czyli posiada PWM). Jest on czarny więc brak oplotu nie jest jakimś wielkim minusem.

Testy i podsumowanie

Zgodnie z przewidywaniami chłodzenie nie zostało stworzone do mocnego podkręcania. Przy 4690K @ 4,0 GHz jeszcze sobie nawet radzi, natomiast temperatury po mocniejszym OC przekraczają 70°C i jest to wtedy najsłabszy cooler w zestawieniu. Pure Rock Slim wypada bardzo dobrze pod względem kultury pracy. Na maksymalnych obrotach jest ono akceptowalne, a wraz z ich zmniejszaniem kultura pracy staje się perfekcyjna.

Be quiet! Pure Rock Slim aktualnie kosztuje około 95 zł. Uważam, że jeśli szukacie małego chłodzenia, które ma pełną kompatybilność z płytami głównymi i pamięciami RAM oraz nie możecie wydać więcej, to zakup będzie dosyć udany. Cooler pozwala na pewne podkręcenie procesora oraz całkiem nieźle wygląda. Na plus zasługuje także kultura pracy. Trochę szkoda jednak, że wyposażenie jest słabe (brak osobnej pasty termoprzewodzącej, montaż na kołki). Chłodzenie nie ma jednak przesadzonej ceny i jeśli macie 100 zł to powinniście się nad nim zastanowić.