Owszem, zgadza się, astrofizycy wciąż odkrywają wyjątkowe obiekty we Wszechświecie: egzoplanety (czyli planety pozasłoneczne), czy też protoplanety (uformowane z zapadającego się obłoku materii międzygwiazdowej), lecz to co, odkryto właśnie za pomocą VLT (chilijski Very Large Telescope – Bardzo Duży Teleskop) zasługuje na szczególną wzmiankę, bo jest czymś zaobserwowanym po raz pierwszy. Jest to bardzo młoda planeta – tak młoda, że wciąż znajduje się w końcowym stadium swego formowania.
Oczywiście ta „młodość” jest względna bo chodzi tutaj o wiek rzędu 1-10 milionów lat – lecz jeśli chodzi o skalę kosmiczną, jest to naprawdę niewiele. Dobrą wiadomością jest to, że to „dziecko” zostało bezpośrednio wykryte i zobrazowane – nie trzeba się domyślać jego obecności np. jedynie z lekkiego przyćmienia światła gwiazdy, gdy przed nią przelatuje.
Planeta znajduje się w systemie HD 100546, 320 lat świetlnych od Ziemi. Już od pewnego czasu podejrzewano jej obecność w tym miejscu, jednakże nie było na to bezspornych dowodów – aż do teraz. Ochrzczona romantyczną nazwą „HD 100546b” jest gazowym gigantem o wiele większym od Jowisza. Orbituje wokół swej macierzystej gwiazdy w odległości ok. 68AU (jednostek astronomicznych). Jest to niesamowite odkrycie z jednego ważnego powodu: po raz pierwszy naukowcy są w stanie bezpośrednio przeanalizować proces formowania się planety w tak wczesnym stadium.
Badacze, którzy okryli ten obiekt spekulują również, że w systemie znajduje się prawdopodobnie jeszcze jedna planeta, w odległości 13AU – i że również jest to gazowy gigant. Zobaczymy.
Rezultaty dotychczasowych badań zostały opublikowane w The Astrophysical Journal.
[źródło: popularmechanics.com; grafiki: sci-news.com, nccr-planets.ch]