Reklama
aplikuj.pl

Recenzja gry planszowej Capital

Mam tak samo jak ty...

Capital tło

Z czym ci się kojarzy stolica? Mnie osobiście z niczym dobrym. Dziwnym trafem zawsze po przyjeździe do Warszawy spotykało mnie coś nieprzyjemnego. Dlatego też staram się unikać tego miasta jak ognia… ale w końcu mnie odnalazło. Przed Państwem Capital – gra o budowaniu Warszawy!

Zawartość pudła z grą Capital

Kwadratowe pudełko zawiera niewielką planszę, całą masę kafli i żetonów, instrukcję oraz pionki dla graczy. Wszystko to umieszczone w naprawdę fajnym organizerze, co dla mnie jest ogromnym plusem.

Capital pudło

Plansza jest dość brzydka, ale okazuje się, że pełni ona jedynie rolę organizacyjną – składujemy tu kafelki i podliczamy punkty. Tak naprawdę właściwa gra odbywa się poza planszą, przed graczami.

Kafle wyglądają przyzwoicie, choć ostatecznie ich wygląd nie porywa, chciałoby się, żeby kolory były nieco żywsze, a budynki bardziej zróżnicowane. Niemniej zarówno kafle jak i żetony pełniące rolę waluty są naprawdę solidne i szybko się nie zniszczą.

Capital zawartość

Bardzo za to podobały mi się pionki graczy w formie syrenek. Mała rzecz, a cieszy. Nie mogę się przyczepić do instrukcji – wszystko wyjaśnia jak należy… niestety na początku dosyć często będziemy do niej zaglądać, bo symbole na kartach i kafle pomocy nie wszystko nam wyjaśnią.

Zasady gry

Rozgrywka jest bardzo prosta. Każdy z graczy otrzymuje startowy kafelek oraz kapitał. Gra składa się z 6 epok, w ciągu których rozgrywane są dwie fazy: budowy i dochodu.

  1. Faza budowy – każdy z graczy otrzymuje 4 kafle budowy. Następnie wybiera jeden i dokonuje jednej z dwóch akcji: odrzuca kafel do banku otrzymując od razu 3 monety lub wpłaca monety do banku i rozpoczyna budowę (dzielnica gracza to 3×4 lub 4×3 kafle). Następnie pozostałe żetony przekazujemy innemu graczowi, faza ta trwa do momentu budowy lub odrzucenia wszystkich kafli.
  2. Faza dochodu – przeprowadzamy etap wojny (w III i IV epoce), który nakazuje nam odrzucić kafle z naszej dzielnicy. W innych epokach ten etap pomijamy i przechodzimy to tzw. kamienia milowego – darmowego kafla, dającego bonusy graczowi, który spełnił odpowiednie warunki. Ostatnią czynnością jest zbieranie punktów oraz monet za nasze obszary.

Rozgrywka w Capital kończy się wraz z zakończeniem fazy dochodu w szóstej epoce. Proste prawda?

Dokładamy klocki

Sensem gry Capital jest umiejętne planowanie naszej własnej dzielnicy. Odpowiednie wykorzystanie sieci autobusowych, parków obszarów kulturowych i tworzenie „combosów” z budynkami specjalnymi oraz kamieniami milowymi to podstawa sukcesu. Mamy również możliwość nadbudowy już istniejących kafli. Należy także pamiętać o ewentualnych punktach ujemnych, wojnach, ograniczeniach w wielkości dzielnicy. Kombinowania jest całkiem sporo, ale wbrew pozorom – nie jest to trudne. Słowo „expert” na pudełku Capitala znalazło się tam zdecydowanie na wyrost.

Capital pionki

W samej grze nie znajdziemy zbyt wiele interakcji. Właściwie nie mamy wpływu na wygląd dzielnicy innych graczy. Musimy ograniczyć się do wybierania odpowiednich kafli i wyścigu po kolejne kamienie milowe. Dla jednych jest to plus, dla innych minus.

Nie jestem też przekonany o sprawiedliwości punktowania. W pierwszej rozgrywce dwuosobowej dostawałem przez kilka epok dość spory wpiernicz od współgracza. Ciągle byłem z tyłu w punktacji, miałem mniej pieniędzy, niemal nie miałem budynków specjalnych. Ostatecznie jednak udało mi się pozyskać Stadion Narodowy… który dał mi tyle punktów, że ostatecznie wygrałem. Niby fajnie, że była szansa wygrać nawet na sam koniec, jednak ciągle zastanawiałem się „dlaczego?”. To nie do końca tak powinno wyglądać.

Nie odczuwam tu również żadnego klimatu budowy Warszawy, ale nie jest to dla mnie wadą.

Skalowanie, regrywalność, czas trwania gry

Jako że nie mamy tu większej interakcji – możemy grać właściwie w każdym składzie osobowym, czynności wykonujemy niemal jednocześnie, więc nie ma większych przestojów. Nie powinniśmy narzekać również na regrywalność – kafle kamieni milowych są dwustronne, grając w niepełnym składzie nie natrafimy na część kafli budowy. Trudno jest mi wyobrazić sobie dwie identyczne partie w Capital.

Capital kafle

Czas gry? Mniej więcej godzinka, zależy od grupy.

Podsumowanie

Capital to dość prosta, przyjemna gra kafelkowa, w którą będziemy mogli zagrać właściwie w każdym gronie. Zdecydowanie potrafi się podobać, aczkolwiek gracze lubiący interakcję prawdopodobnie będą się przy niej nudzić.

Dziękujemy wydawnictwu Granna za przesłanie gry do recenzji!