Ciemna energia może zrzucić z siebie kilka warstw tajemniczości za sprawą dodatku DESI zainstalowanego na szczycie teleskopu Nicholas U. Mayall w Kitt Peak National Observatory.
Niedawno zakończono bowiem pierwszy test tego instrumentu spektroskopowego ciemnej energii (DESI), który ma tylko jedno zadanie – poszukiwać dowodów na tajemniczą energię, która stanowi 68% wszechświata i przyspiesza jego ekspansję. Poniżej znajduje się pierwsze zdjęcie z teleskopu, który skoncentrował się ostatnio na docierającym do nas świetle z małego obszaru w galaktyce Triangulum. Pod nim widzimy z kolei widmo, które odsłania elementy obecne w galaktyce i pomaga w pomiarze odległości do niej.
Aby skompilować ten pierwszy obraz, DESI użył swoich 5000 „spektroskopowych” oczu, które spoglądają nieustannie na nocne niebo. Każde „oko” może skupić się na jednym obiekcie, aby zgarnąć światło, które emituje.
W swoim polowaniu na ciemną energię DESI (na początku 2020 roku) rozpocznie od mapowania odległości do 35 milionów galaktyk na jednej trzeciej nieba. Odwzoruje również odległość do 2,4 miliona kwazarów, supermasywnych czarnych dziur, które emitują potężne wybuchy promieniowania elektromagnetycznego. To mapowanie pomoże astronomom zobaczyć dosłownie duży obraz ekspansji wszechświata.