CD Projekt RED skupia się w tej chwili na naprawianiu Cyberpunk 2077. Przyszła gra zdaje się jednak już powstawać. Czy trzecioosobowy tytuł to Wiedźmin?
Cyberpunk 2077 na warsztacie
CD Projekt RED dalej mają problem, żeby otrząsnąć się po premierze Cyberpunk 2077, która w znaczny sposób wpłynęła na ich reputację. Dzisiejsza aktualizacja gry, to ledwie część tego, czego oczekiwali gracze. Na szczęście – w nowym patchu można znaleźć namiastkę tego, o co proszono.
Wiemy już, że w Cyberpunk 2077 w wersji 1.3 samochody kierowane przez NPC w końcu są w stanie omijać gracza. Wciąż zdają się pojawiać problemy ze zmianą pasa ruchu, ale postęp w końcu nastąpił.
Wiedźmin w produkcji?
CD Projekt RED nie kryje się z tym, że seria Wiedźmin jeszcze powróci. O kształcie gry nic oficjalnie nie wiemy, włącznie z tym, czy produkcja już trwa (choć wspominano, że ma ruszyć po wydaniu Cyberpunka). Możliwe jednak, że oferta pracy z Ameryki Północnej zdradziła właśnie, gdzie powstaje nowy Witcher.
To właśnie kanadyjski oddział CD Projekt RED (CD Projekt RED Vancouver) szuka programisty, który specjalizuje się w kamerach w grach wideo. Twórcy podkreślają, że nowy pracownik będzie musiał mieć doświadczenie przy pracy przy kamerach trzecioosobowych. Kamera trzecioosobowa to taka, która umieszczona jest za plecami gracza. Dokładnie tak, jak ma to miejsce w Wiedźminie.
Czytaj też: Intro Skyrim psuło się przez pszczołę
Powstaje teraz sporo pytań. Czy produkcja nowego Wiedźmina przyspieszyła, czy to dalej przygotowania? Czy kanadyjski zespół pomaga twórcom w Warszawie, czy może tym razem nowa odsłona serii powstanie za granicą, bo studio w Polsce weźmie się odbudowanie dobrego wizerunku marki Cyberpunk 2077?
Gracze patrzą na ręce
Oczywiście, istnieje jeszcze jedna teoria. To może być kompletnie nowa marka, którą CD Projekt RED będzie dopiero testowało. Pierwsze komentarze graczy na temat oferty pracy wskazują jednak na to, że wszyscy po cichu liczą na nowego Wiedźmina.
Czytaj też: Oficjalny stream Cyberpunk 2077 z kilkoma błędami
Coś się jednak zmieniło. Nastawienie społeczności nie jest takie jak przed premierą Cyberpunk 2077. Wiele osób wprost pisze, że tym razem nie dadzą się nabrać marketingowi i będą uważnie obserwowali temat gry, bo deweloperom nie można już bezgranicznie zaufać.