Słysząc termin broń biologiczna najprawdopodobniej nie pomyślicie o hipisach. W przypadku Stanów Zjednoczonych najpoważniejszy tego typu atak został zorganizowany właśnie przez nich.
W latach 70. ubiegłego wieku na terenie Indii powstała grupa zwana Rajneeshees, na czele której stanął Bhagwan Shree Rajneesh. Konflikty z tamtejszymi władzami spowodowały, że część jej przedstawicieli przeniosła się do Stanów Zjednoczonych. Plan zakładał stworzenie tam osady, która z czasem zostałaby przekształcona w miasto.
Czytaj też: 5-latek znalazł ząb megalodona. To największy rekin w historii
W tym celu Rajneeshees zakupili ranczo mające powierzchnię 64 tysięcy hektarów, znajdujące się na terenie Oregonu. Niestety, członkowie grupy nie do końca świadomie podpisali umowę, która uniemożliwiała im sprowadzenie większej liczby mieszkańców oraz postawienie zabudowań. Zgodę na tego typu działania mogły udzielić lokalne władze, lecz problem polegał na tym, że grupa żyła w niezbyt dobrych stosunkach z tamtejszymi mieszkańcami.
Ruch Rajneeshees został założony przez Bhagwana Shree Rajneesha
Narastający konflikt pomiędzy Rajneeshees a mieszkańcami oraz władzami doprowadził do sytuacji, w której hipisi zaczęli decydować się na coraz bardziej nieczyste zagrania. Najpierw postanowili zdobyć głosy bezdomnych na swoich kandydatów w wyborach – w zamian oferując im jedzenie i dach nad głową. W grę wchodziło też odurzanie ludzi środkami psychotycznymi, a działania członków grupy budziły coraz większy sprzeciw ze strony władz.
To wymagało stanowczej reakcji, która okazała się naprawdę… stanowcza. Hipisi postanowili bowiem użyć szczepu bakterii zwanych Salmonella typhimurium do otrucia swoich konkurentów. Pierwszymi ofiarami okazali się komisarze z hrabstwa Wasco, którzy odwiedzili ranczo zamieszkiwane przez grupę. Następnym celem byli mieszkańcy miasta, których próbowano otruć poprzez umieszczanie wspomnianych bakterii w jedzeniu z miejscowych restauracji. Celem było ograniczenie liczby ludzi zdolnych do głosowania na kandydata nieprzychylnego Rajneeshowi i jego ludziom.
Czytaj też: Wybrano najgorszy rok w historii ludzkości. I wcale nie chodzi o 2020
Pomimo śledztw epidemiologicznych, przez długi czas nie udało się odnaleźć źródła problemu. Dopiero po ponad roku powiązano go z członkami sekty. Łącznie zatruciu uległo 751 osób, których wiek wahał się od 1 do 87 lat. Na szczęście nikt nie zginął, choć 45 poszkodowanych musiało zostać poddanych hospitalizacji. Sam założyciel ruchu zmarł 6 lat po feralnych wydarzeniach, w 1990 roku. Zorganizowany przez niego i jego ludzi atak zyskał miano największego przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych z wykorzystaniem broni biologicznej. Dwójka członków grupy Rajneesha została natomiast skazana na kary 20-letniego pozbawienia wolności, choć ich wyroki ostatecznie skrócono.