Na terenie dzisiejszego Egiptu znaleziono pozostałości czteronogiego wieloryba, którego przypisano do gatunku Phiomicetus anubis. Zamieszkiwał on Ziemię około 43 milionów lat temu.
Współczesne wieloryby są, jakie każdy widzi – pozbawione kończyn, które umożliwiałyby im poruszanie się po lądzie i w pełni przystosowane do funkcjonowania w wodzie. Z badań, których wyniki opisano na łamach Proceedings of the Royal Society B wynika, że nie zawsze tak było. Phiomicetus anubis miał około trzech metrów długości, ważył 600 kilogramów i prawdopodobnie był jednym z czołowych ówczesnych drapieżników.
Czytaj też: Cud w akwarium. Samica rekina zaszła w ciążę bez udziału samca
Zwierzę należało do rodziny Protocetidae, a analiza jego budowy sugeruje, że jej członkowie cechowali się zróżnicowaną anatomią i zachowaniami żywieniowymi. Autorzy badania dodają, że wieloryb był prawdopodobnie jednym z głównych drapieżników w swoim środowisku. Porównują go wręcz do obecnie żyjących orek oceanicznych.
Poruszający się na czterech nogach wieloryb został nazwany Phiomicetus anubis
W jakich okolicznościach wieloryby zeszły z lądu do wody? Jedna z teorii zakłada, że ich kopytni przodkowie poszukiwali pożywienia w pobliżu wody. W razie zagrożenie mogli z łatwością zapuszczać się w głąb zbiorników. Wraz z upływem czasu ich ciała zaczęły się przystosowywać do nowego środowiska, ostatecznie umożliwiając im zadomowienie się w nim na stałe. Z czasem kończyny zakończone kopytami zmieniły się więc w płetwy, jakie może obserwować do dziś.
P. anubis, w przeciwieństwie do swoich kopytnych przodków, był prawdopodobnie skutecznym drapieżnikiem zdolnym do atakowania ofiar niemal tak samo masywnych, jak on sam. Korzystając z wypełnionych zębami szczęk, z pewnością był jednym z najgroźniejszych zwierząt zamieszkujących wody pokrywające tereny dzisiejszego Egiptu.