Przeanalizowanie jednego zdjęcia ukazującego Marsa i znalezienie na nim niewidzianego wcześniej krateru zajmuje człowiekowi średnio 40 minut. Superkomputer należący do NASA jest w stanie powtórzyć ten wyczyn w ciągu 5 sekund.
Jednym ze sposobów na wykrywanie marsjańskich kraterów jest analiza zdjęć wykonanych przez satelity krążące wokół Czerwonej Planety. Kiedy już naukowcy mają dostęp do tego typu danych, rozpoczyna się żmudny etap ich pracy. Muszą bowiem przeglądać fotografie ukazujące te same obszary w różnych odstępach czasowych, skupiając się na poszukiwaniu ewentualnych różnic. Jeśli takowe się pojawią, będzie jasne, że w okresie pomiędzy wykonaniem zdjęć musiało dojść do powstania nowego krateru.
W poszukiwaniu kraterów pokrywających powierzchnię Marsa pomógł superkomputer
O ile człowiek potrzebuje na wykonanie tego zadania około 40 minut, tak maszyna jest w stanie skrócić ten czas nawet 480-krotnie. Tak przynajmniej wynika z dokonań superkomputera, którego obsługą zajmowali się badacze z Jet Propulsion Laboratory. Zanim zaprzęgli oni urządzenie do pracy, „nakarmili” je siedmioma tysiącami zdjęć. W ten sposób algorytmy zostały wytrenowane tak, aby były w stanie znajdować różnice pomiędzy zdjęciami ukazującymi powierzchnię Marsa.
Czytaj też: Ludzie mogą bezpiecznie polecieć na Marsa, ale misja musi być ograniczona czasowo
Możliwość wykorzystania uczenia maszynowego do zagłębienia się w duże zbiory danych i znalezienia rzeczy, których inaczej byśmy nie znaleźli, jest naprawdę ekscytująca. To dopiero początek. Nie możemy się doczekać, aby znaleźć o wiele więcej.
Ingrid Daubar, Brown University
