Naukowcy z University of Cincinnati opisali nieznany do tej pory gatunek mozazaura. Zwierzę osiągało długość przekraczającą pięć metrów i zamieszkiwało naszą planetę ok. 80 milionów lat temu.
Gad zyskał nazwę Ectenosaurus everhartorum, co miało być swego rodzaju hołdem dla dwójki paleontologów: Mike’a i Pameli Everhartów. Dokładne ustalenia poświęcone odkryciu zostały opisane na łamach Journal of Earth Sciences. Z artykułu wynika między innymi, że niedawno poznany gatunek jest dopiero drugim wchodzącym w skład rodzaju Ectenosaurus.
Czytaj też: Mozazaur miał ostre zęby i potężne szczęki. Co się z nim stało?
Co ciekawe, Takuya Konishi, jeden z głównych autorów badania, po raz pierwszy natknął się na skamielinę tego zwierzęcia w 2004 roku. I choć wtedy zakładano, iż obiektem badań jest przedstawiciel rodzaju Platecarpus, to Konishi zauważył zaskakującą cechę budowy u jednego z osobników. Była ona związana z uzębieniem zwierzęcia – ostatecznie naukowiec nie wyjaśnił tej zagadki.
Nowo opisany mozazaur został nazwany Ectenosaurus everhartorum
„W zachodnim Kansas mamy ponad 1500 okazów mozazaurów. Spośród nich możemy znaleźć tylko po jednym okazie reprezentującym dwa gatunki związane z rodzajem Ectenosaurus. To jakiś rodzaj szaleństwa.” – stwierdził Konishi. Po latach, mając doświadczenie wynikające z badań innych mozazaurów (przede wszystkich przedstawicieli rodzaju Platecarpus) naukowiec łatwo zrozumiał, że ma do czynienia z nietypowym osobnikiem.
Czytaj też: Z zabójcy w mrówkojada. Jak te dinozaury doświadczyły nietypowych zmian?
Co ciekawe, mozazaur z gatunku Ectenosaurus everhartorum przypominał wyglądem jedynego żyjącego przedstawiciela rodzaju Tomistoma, czyli krokodyla gawialowego (Tomistoma schlegelii). Oba gatunki mogły osiągać podobne gabaryty, ponieważ opisywany mozazaur miał około 5,5 metra długości, podczas gdy rzeczony krokodyl dorasta do pięciu metrów.