Oprócz Disney+, to właśnie na start HBO Max w Polsce czekamy najbardziej. W końcu dowiedzieliśmy się konkretów na temat premiery tej nowej platformy, choć o dokładnej dacie jeszcze nie ma mowy.
HBO Max w Polsce dopiero w 2022 roku
Dostaliśmy oficjalną zapowiedź serwisu
, w której zdradzono, że usługa wystartuje w naszym kraju dopiero w 2022 roku. Kiedy dokładnie? Tego niestety nie wiemy, ale przynajmniej mamy już pewne pojęcie, ile musimy poczekać. Prawdopodobnie będą to pierwsze miesiące przyszłego roku. Warner Media samo potwierdziło, że musieli nieco zmienić swoje plany do do premiery HBO Max w Polsce i w innych krajach naszego regionu, więc pierwotnie usługa miała do nas trafić jeszcze w tym roku.
W opisie oficjalnego zwiastuna możemy przeczytać:
Europejskiej publiczności HBO Max zaprezentowane zostanie podczas specjalnego wirtualnego wydarzenia, które odbędzie się w październiku br. W jego trakcie przedstawiony zostanie zarówno sam serwis, jak również jego oferta programowa, cenowa oraz wiele więcej.
Pozostaje więc czekać do października, kiedy to poznamy dokładne informacje na temat platformy.
Dlaczego warto czekać na HBO Max? Oprócz mnogości seriali i filmów oryginalnych, które nie zawsze pojawiają się na naszym HBO Go, jest jeszcze hybrydowa dystrybucja filmów kinowych. Warner już w ubiegłym roku podjął decyzję o wprowadzeniu takiego modelu dystrybucji, dzięki któremu w tym samym dniu produkcje trafiają na platformę i na ekrany kin. Co istotne, można je tam oglądać w ramach opłacanego abonamentu, więc nie trzeba ponosić dodatkowych opłat.
Jeśli już o opłatach mowa, to ile za HBO Max będziemy musieli zapłacić? Na razie możemy tylko przyjrzeć się opłatom obowiązującym za granicą. W USA za plan 4K trzeba zapłacić 57 zł, a za opcję bez 4K i z reklamami – 38 zł. Nie wiemy, na ilu urządzeniach można oglądać w ramach takiej opłaty. HBO GO kosztuje u nas 24,99 zł, więc w każdym wypadku będzie to spory skok cenowy. Można przypuszczać, że Warner Media bardziej dostosuje opłaty do naszego rynku i być może nie będą one tak wysokie, jak w USA. Na konkrety jednak będziemy musieli jeszcze poczekać.