Może to truizm, ale nieustający postęp technologiczny sprawia, że coraz więcej ludzi może pozwolić sobie na zmianę charakteru wykonywanej przez siebie pracy i przejść całkowicie na tryb zdalny, czy też po prostu mobilny. Mowa tu w szczególności o szeroko pojętej grupie twórców i właśnie na niej skupimy się w tym tekście.
Jest to bowiem bardzo wymagająca grupa klientów, którzy mają bardzo wysokie wymagania, jeśli chodzi o sprzęt, na którym pracują. Firma MSI zdaje się to rozumieć, czego dowodem jest laptop MSI Creator Z16, stworzony – jak wskazuje sama nazwa – właśnie dla twórców. Jednak to nie nazwa ma was przekonać do tego laptopa.
Wydajność? Tak
Specyfikacja Creatora Z16 sprawia wrażenie, jakby inżynierowie odpowiedzialni za ten projekt zapytali: no dobrze, to jak szybki ma być ten laptop? A osoba nadzorująca ten projekt odpowiedziała: tak. Owszem, żartuję, ale nie do końca. Karta graficzna? Najlepsza. Procesor? Najnowszy (11 generacja), ośmiordzeniowy Intel Core i9-11900H. Pamięć operacyjna? 32 GB (SO-DIMM DDR4, 3200MHz). Dysk? Oczywiście, że terabajtowy SSD M.2 PCIe, który w połączeniu z procesorem Intela gwarantuje przesyłanie danych z prędkością 6000 Mb/s, co gwarantuje płynną i bezproblemową pracę na dużych plikach.
Wisienką na torcie, tak jak wspominałem wyżej jest tu karta graficzna Nvidia GeForce RTX 3060 z 6 GB RAM-u (GDDR6), która dopalona sterownikami Nvidia Studio potrafi odciążyć procesor w wielu wymagających dużej mocy obliczeniowej zadaniach. Dzieje się tak dzięki współpracy Nvidii z twórcami oprogramowania (pełna lista oprogramowania obsługiwanego przez Nvidia Studio jest tutaj), dzięki czemu takie programy jak np. Adobe Premiere, Maya, czy bardzo popularny Blender korzystają bezpośrednio z mocy obliczeniowej karty graficznej Nvidii, co kolosalnie przyspiesza proces renderowania tworzonej przez nas pracy.
Z doświadczenia powiem, że różnica pomiędzy wsparciem ze strony GPU, a jego brakiem jest kolosalna, szczególnie w przypadku tego modelu, którego bazowe taktowanie wynosi 1320 MHz i 1777 MHz w trybie GPU Boost, co jest najwyższym wynikiem spośród wszystkich kart z architekturą Ampere. Dobrze, że tak duża moc obliczeniowa może być wykorzystana do pracy, a nie tylko – jak to bywało kiedyś – w grach komputerowych.
Dodajmy jeszcze, że sterowniki te są nieustannie rozwijane przez firmę Nvidia, więc lista programów dopalanych przez GPU wciąż rośnie. A po pracy nie zapominajmy o chwili rozrywki – Nvidia GeForce RTX 3060 poradzi sobie z uruchomieniem dowolnej, nowej gry przy której chcielibyście się rozerwać. Jest to aktualnie jeden z najlepszych mobilnych GPU, który na pewno nie zestarzeje się przez następnych kilka lat. Pamiętajmy bowiem o tym, że karta ta zadebiutowała na rynku w styczniu 2021.
Akapit o standardzie WiFi 6e, zapewniającym najszybszy aktualnie bezprzewodowy transfer danych jest właściwie tylko formalnością. A jeśli ktoś nadal preferuje pracę na kablu, Z16 oferuje port USB-C z wbudowanym adapterem LAN, który gwarantuje transfer na poziomie 2,5 Gb/s. O ile oczywiście nasz router sobie z tym poradzi.
A skoro jesteśmy już przy złączach, nadmienię jeszcze, że w Z16 nie zabrakło właściwie niczego. Creator sprawdzi się również jako serce naszego domowego zestawu – dzięki dwóm złączom USB-C z obsługą interfejsu Thunderbolt 4 możemy rozbudować naszą mobilną stację roboczą w dowolny sposób. Czy to podłączając ją do stacji dokującej, do której podłączymy kilka monitorów, tablet graficzny, konsolę edycyjną i inne akcesoria, czy po prostu wykorzystując je do bezpośredniego podpięcia dodatkowego ekranu albo dwóch.
Oprócz tego znajdziemy również dedykowane wejście na karty microSD (niby banał, ale jego posiadanie jest nieocenione), kolejny port USB-C oraz dwa złącza USB-A 3.2 drugiej generacji pozwalające na transfer danych z prędkością do 10 Gb/s. Koniec z jakimikolwiek opóźnieniami.
Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał również o wbudowanym złączu jack 3,5 mm, które otrzymało certyfikat Hi-Res Audio. Właściwości odtwarzanego przez Z16 dźwięk możemy dodatkowo modyfikować za pośrednictwem oprogramowania Nahimic 3 dostarczonym przez SteelSeries (która miała duży udział w tym projekcie) i oferującym dość rozbudowany korektor dźwięku.
Jak taki potwór wyrabia się z chłodzeniem swoich podzespołów? Dzięki najcieńszym na świecie łopatkom wentylatora o grubości 0,1 mm oraz ich ostrym kształtom krawędzi natarcia, nawet pod największym obciążeniem Creator Z16 nie sprawia wrażenia głośnego sprzętu. Jeśli podczas pracy puścimy sobie naszą ulubioną playlistę z wbudowanych głośników stworzonych przy współpracy z Dynaudio, będziemy musieli się naprawdę skupić, żeby usłyszeć szum wentylatora.
MSI Creator Z16: Złota proporcja
Właściwie wszystko w tym laptopie zorientowane jest na wspomaganie pracy kreatywnej. Nawet jego wygląd. Wszystkie elementy obudowy Z16 zostały bardzo precyzyjnie wykonane z wysokiej jakości aluminium i połączone w jedną, bardzo lekką (dosłownie i w przenośni) formę, która dzięki delikatnym zaokrągleniom i starannemu wykończeniu wydaje się być bardzo ponadczasowa.
No i nie ukrywajmy – cieszy oko, co na pewno nie zaszkodzi podczas długich godzin spędzonych przed jego ekranem. Kolejną tajemnicą Poliszynela jest to, że laptop twórcy jest jego wizytówką na wszystkich spotkaniach z klientami. Pstrokata maszyna dedykowana dla graczy, świecąca 16 milionami kolorów jednocześnie może nie zrobić zbyt dobrego wrażenia w niektórych kręgach, niezależnie od tego, co zaprezentujemy na jej ekranie.
Właśnie, 16-calowy ekran to kolejny element zaprojektowany z myślą o twórcach. Zastosowano tu bowiem proporcje 16:10, co MSI nazywa złotą proporcją. W praktyce oznacza to większą – w porównaniu do ekranu standardowego laptopa – przestrzeń na ekranie, co docenią zapewne wszyscy użytkownicy programów z bardzo rozbudowanym interfejsem.
Nie sposób nie wspomnieć o innych, ważnych z perspektywy twórców, zaletach tego ekranu. Po pierwsze: rozdzielczość i częstotliwość odświeżania. Przy 16-calowej przekątnej, 2560 x 1600 px gwarantuje nam absolutnie ostry obraz, który wyświetlany jest z częstotliwością 120 Hz w led-owej technologii True Pixel. Tę płynność zauważycie właściwie od razu, podczas dotykowej obsługi ekranu (MSI o tym nie zapomniało) i z pewnością zauważą ją wasi klienci – nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, żeby na spotkaniu rozłożyć Z16 na płasko i kilkoma płynnymi ruchami dłoni zaprezentować swoje prace.
Podczas takiej prezentacji i – co jest o wiele ważniejsze – pracy nie trzeba martwić się również o odwzorowanie barw na ekranie Creatora. MSI zadbało bowiem o 100-procentowe odwzorowanie barw w przestrzeni DCI-P3, na poziomie Delta E<2, potwierdzonym certyfikatem firmy Calman. No i zawsze można skalibrować ekran samemu przy użyciu technologii MSI True Color.
Mobilność? Owszem
MSI Creator Z16 nie jest oczywiście ultrabookiem. Z taką wydajnością jest to po prostu niemożliwe. Mówimy tu w końcu o bardzo, bardzo wydajnej maszynie z dużym, 16-calowym ekranem, której obudowa została wykonana z aluminium, a sam laptop otrzymał wojskowy certyfikat MIL-STD-810G, który oznacza, że nie straszne są mu trudy podróży.
Do tego dochodzi też akumulator o pojemności 90 Whr, który wystarcza na ok. 8 godzin mobilnej pracy bez ładowania i bardzo wydajny zasilacz o mocy 180W, który bardzo szybko uzupełni wszelkie niedobory energii. Waga, do jakiej udało się MSI zredukować Creatora Z16 to zaledwie 2,2 kg, co przy oferowanych przez niego możliwościach jest świetnym wynikiem.
W tym miejscu warto docenić również dwa podstawowe (oprócz dotykowego ekranu) kontrolery Z16, czyli touchpad i klawiaturę, które w trybie mobilnym będą odpowiadać za nasz kontakt z maszyną.
Klawisze Creatora zostały zaprojektowane przy współpracy ze SteelSeries – jednym z czołowych producentów, jeśli chodzi o produkcję klawiatur. Dzięki tej kooperacji, użytkownicy Creatora Z16 otrzymują dostęp do oprogramowania Steelseries Engine3, które pozwala na dowolne programowanie podświetlenia dla każdego pojedynczego przycisku. Oddzielny profil podświetlenia dla pracy z tekstem? Proszę bardzo. Podświetlanie klawiszy funkcyjnych w Photoshopie? Nie ma problemu. Do tego dochodzi idealnie wyważony skok klawiszy i ich pełnowymiarowy układ, dzięki czemu właściwie od pierwszego uruchomienia laptopa można pisać na nim bezwzrokowo.
Jeśli chodzi o wbudowany touchpad, to powiem tylko, że uwielbiam MSI za materiał, którym jest on pokryty. Wodzenie po nim palcami, czy też wywoływanie obsługiwanych skrótów to czysta przyjemność i bardzo duża precyzja. Właściwie to szkoda zostawiać swoje odciski palców na dotykowym ekranie, skoro równie sprawnie można nawigować za pomocą tego touchpada.
Do tego wszystkiego dochodzi też promocja z okazji Świąt!
Jeśli zastanawiacie się nad wyborem laptopa do pracy, który oferuje maksymalną wydajność, nie tracąc przy tym na swojej mobilności, MSI Creator Z16 z pewnością powinien trafić na waszą listę do rozważenia. Wystarczy szczegółowo przyjrzeć się specyfikacji i możliwościom Z16-tki, żeby dojść do tego wniosku.
Oprócz tej dość chłodnej kalkulacji, MSI aktualnie stworzyło też bardzo fajną promocję świąteczną dla wszystkich, którzy wybiorą Creatora. Z okazji Świąt Bożego Nardzoenia MSI przygotowało wiele zniżek i niesamowite nagrody – Mystic Box’y! Promocja trwa od 13.12.2021 do 09.01.2022. więc naprawdę sporo czasu, aby kupić wymarzony sprzęt w atrakcyjniejszej ofercie, jako prezent w tym magicznym świątecznym okresie. Aby otrzymać dodatkowy prezent, po zakupie Creatora należy zarejestrować go na tej stronie. I cierpliwie czekać na MSIkołaja.