Reklama
aplikuj.pl

Poznaliśmy przyczyny upadku miasta sprzed tysięcy lat. Było nazywane chińską Wenecją epoki kamienia

Liangzhu to miasto położone w delcie rzeki Jangcy, które około 5300 lat temu osiągnęło niesamowicie wysoki poziom rozwoju. Ze względu na wykorzystywanie sieci kanałów określa się je mianem chińskiej Wenecji epoki kamienia.

Około tysiąca lat później doszło jednak do upadku tamtejszej cywilizacji, a naukowcy starają się zrozumieć, w jakich okolicznościach on nastąpił. Nowy artykuł w tej sprawie, dostępny na łamach Science Advances, sugeruje udział zmian klimatu. W ich następstwie doszło do powodzi, które niosły ze sobą tak duże ilości wody, że tamtejsze kanały nie nadążały z jej przepuszczaniem.

Czytaj też: Miasto Majów posiada nieznane struktury. Ukrywały się przed wzrokiem archeologów przez dziesiątki lat

Mieszkańcy Liangzhu z pewnością zasłużyli na miano pionierów inżynierii wodnej. Sieć kanałów umożliwiała prowadzenie upraw w sposób, który dla reszty świata był kompletnie nieosiągalny. Jest to tym bardziej imponujące, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż ówcześni ludzie nie znali jeszcze zasad obróbki metali.

Mieszkańcy Liangzhu korzystali z sieci tam i kanałów

Jako że dotychczas zgromadzone dowody wskazywały na potencjalne powodzie na terenie Liangzhu, to autorzy nowego badania, związani z Uniwersytetem w Innsbrucku, postanowili wykorzystać stalagmity z jaskiń Shennong i Jiulong do odtworzenia ówczesnego klimatu. O ile analizy wapienia są mało precyzyjne jeśli chodzi o szacowanie ilości opadów, tak analiza izotopów węgla zapewnia znacznie większą dokładność.

Czytaj też: Koniec z treściami podważającymi zmiany klimatu. Google wykonało zdecydowane kroki

W ten sposób naukowcy doszli do wniosku, że między 4345 a 4324 rokiem w obrębie Liangzhu doszło do znacznego wzrostu opadów. Jak wyjaśniają, masywne monsunowe deszcze prawdopodobnie doprowadziły do poważnego podniesienia poziomu wody w Jangcy i jej odnogach. Nawet zaawansowane tamy i sieć kanałów nie sprostały sytuacji. Miasto uległo zniszczeniu, a jego mieszkańcy zostali zmuszeni do ucieczki. Co gorsza, okresy zwiększonych opadów zdawały się powtarzać, skutecznie uniemożliwiając powrót ludzi do Liangzhu.