Otrzymaliśmy właśnie potwierdzenie od Lindy Kurz, szefowej marketingu Audi Sport, że następca Audi R8 odejdzie od spalinowego silnika i postawi na w pełni bezemisyjny układ napędowy. Poniekąd się tego spodziewaliśmy, ale do tej Audi nie wskazywało jednoznacznie swoich planów na ten flagowy model.
W przyszłości pożegnamy flagowy model Audi, bo możemy być już pewni, że następca Audi R8 będzie elektryczny
Potwierdzenie padło podczas rozmowy Lindy Kurz z serwisem Roadshow. Wyjawiła w nim, że Audi ma zamiar „przekształcić segment R”, ale nie z roku na rok, bo zmiany będą trwały cała dekadę. Nie powinniśmy też liczyć na to, że Audi po prostu opracuje nową generację R8, stawiając na elektryczny układ napędowy. Najpewniej po prostu porzuci tę nazwę dla jego następcy, który może być zupełnie innym typem samochodu.
Czytaj też: Pierwsze na świecie autobuso-pociągi zaczną działać już w te święta
Z pewnością następca R8 zachowa sportowy charakter i pozycję w ofercie marki, ale może znacznie się zmienić. To już pewne, ale Audi nie wyjawiło przy okazji, kiedy powinniśmy oczekiwać jego premiery. Pewne jest, że firma nadal kręci nieco nosem na obecny stan technologii akumulatorów, więc może poczekać jeszcze kilka lat, aby sytuacja uległa poprawie, wydajność wzrosła, a ogólne ceny BEV spadły.
Czytaj też: Tesla pozwala grać podczas jazdy, choć rozproszeni kierowcy, to ogromne zagrożenie
Audi z pewnością będzie podchodziło do niego ostrożnie, bo jeśli pamiętacie R8 E-Tron z 2015 roku, to wiecie, jak bardzo marka na nim ucierpiała. Wtedy jednak mogło być zwyczajnie zbyt wcześnie.