Urządzenia ubieralne są nie tylko fajnymi gadżetami, ale także mogą uratować życie. iBeat to startup, który stworzył zegarek iBeat Heart Watch wykrywający zatrzymanie akcji serca i wzywający wtedy pomoc.
Z pozoru wygląda on jak zwykły zegarek. Ale cała akcja zaczyna się w momencie wykrycia braku akcji serca. Zamiast tarczy wyświetla się zapytanie „czy wszystko w porządku?”. Użytkownik ma wtedy dwa przyciski tak i nie. Przy tym pierwszym zegarek wraca do normalnego działania, ale po naciśnięciu „nie” wzywa on odpowiednie służby. Jest on więc idealny dla osób, które wiedzą o swoich problemach z sercem i mogą stać się ofiarami ataku serca.
Zegarek iBeat został wyceniony na 249 dolarów. Serwis wynosi 17 dolarów miesięcznie, a czas pracy na baterii to około 3 dni. Dużą zaletą smartwatcha jest brak konieczności parowania z telefonem. Ciekawi mnie tylko czy trafi on do sprzedaży w Polsce, a jeśli tak to jaka będzie jego cena?
Źródło: https://spectrum.ieee.org/