Dzięki rozwojowi edukacji i technologii nikogo nie powinno już dziwić, że ludzie posługują się więcej niż jednym językiem. Znajomość przynajmniej jednego języka obcego to wśród młodszych pokoleń w zasadzie norma. IBM we współpracy z nowojorskim instytutem politechnicznym postanowili jeszcze bardziej ułatwić naukę.
W tym celu IBM postanowiło pójść o krok dalej niż standardowe tworzenie interaktywnych aplikacji angażujących nasze szare komórki. Firma stworzyła CIR (Cognitive Immersive Room), czyli sporych rozmiarów pomieszczenie wyposażone w szereg nowinek technologicznych. Ściany pokoju stanowią 360-stopniowy interaktywny system połączony z chatbotem opartym na sztucznej inteligencji. Użytkownik może prowadzić z nim konwersacje oraz wykonywać zadania, przenosząc się do różnych wirtualnych lokalizacji.
CIR tworzy dla uczących się zróżnicowane scenariusze, w których muszą oni np. zamówić posiłek w restauracji bądź zrobić zakupy w sklepie. Na tę chwilę projekt umożliwia naukę języka mandaryńskiego, jednak w przyszłości z pewnością zostaną wprowadzone również inne opcje. Aby zwiększyć realizm przedstawianych sytuacji salę wyposażono w kamery, mikrofony i urządzenia typu Kinect. Uczeń może wskazać na jakiś przedmiot i spytać, czym jest. Sztuczna inteligencja powinna rozpoznać gest oraz mowę i udzielić odpowiedzi na pytanie. System analizuje nawet intonację użytkowników i sugeruje im, że powinni poprawić wymowę niektórych wyrazów.
Takie rozwiązanie wydaje się niezwykle futurystyczne. Z pewnością nie będzie ono tanie i trudno oczekiwać, by w najbliższym czasie trafiło do szkół, lecz największe szkoły językowe mogłyby korzystać z tego typu projektów.
[Źródło: digitaltrends.com]