Jeśli korzystacie z ADBlocka (to wręcz niemoralne!), to pewnie i tak nie robi Wam to większej różnicy. YouTube zapowiedział właśnie, że od następnego tygodnia (czyli 27.08) pojawianie się niemożliwych do pominięcia reklam będzie znacznie częstsze.
Według oświadczenia prosto z oficjalnego konta Creator Insider, każdy twórca, który poddaje swoje materiały wideo monetyzacji za pośrednictwem YouTube Partner Program, będzie zarabiał wkrótce więcej… ale kosztem swoich widzów. Ci będą teraz zmuszeni oglądać niemożliwe do pominięcia reklamy, za które firmy płacą znacznie więcej. Na szczęście te zmiany ograniczają się wyłącznie do tych krótkich, które trwają od 15 do 20 sekund. Daje to od 3 do 4 razy więcej poświęconego czasu względem opcji „pomiń reklamę”, która uaktywniała się po 5 sekundach.
Zmiana zastosuje się do wszystkich filmów (nawet tych z przeszłości) poddanych monetyzacji. Jeśli jednak twórca nie będzie się z tym czuł dobrze albo zauważy spadek oglądalności, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby wyłączył tę opcję. Względem nas, konsumentów, taka zmiana z pewnością nie jest pozytywna, ale musimy pamiętać, że za dostęp do YouTube i tamtejszych materiałów nic nie płacimy. Może więc nie ma o co kruszyć kopii i powinniśmy zaakceptować zmiany, które z pewnością pomogą wszystkim twórcom na YouTube?
