Nie jest to wprawdzie wielka nowość, bo Hennessey ujawnił silnik Venom F5 w ubiegłym roku podczas targów SEMA. Jednak dopiero teraz podzielił się kilkoma soczystymi faktami na jego temat.
W przeszłości moc 1600 koni mechanicznych w wydaniu opasłej V8 nie było czymś, co wszyscy uwierzyli. Teraz jednak zdjęcia pokazują, że Venom F5 może pochwalić się nie tylko 7,6-litrową pojemnością, 8 cylindrami, ale również parą gigantycznych turbosprężarek. Takie połączenie sprawia, że informacja o 1600 KM przy 7200 obrotów już nas specjalnie nie dziwi. Tak samo, jak 1300 niutonometrów momentu obrotowego przy obrotach rzędu 4400. Silnik może pochwalić się również stalowymi tulejami na cylindrach, współczynnikiem sprężania 9,3 do 1, systemem smarowania z „suchą miską olejową” oraz wspomnianymi turbinami z łożyskami kulkowymi, które zapewniają przyśpieszenie rzędu 24psi.
Venom F5 napędza tylne koła za pomocą albo automatycznej, albo sześciobiegowej skrzyni biegów. Według starszych zapowiedzi CEO firmy Hennessey, samochód wyposażony w ten silnik będzie w stanie rozpędzić się z 0 do 300 km/h poniżej 10 sekund. Maksymalna prędkość, jaką będzie w stanie osiągnąć ma wynosić około 482 km/h. Na ten moment nie wiemy, do jakich samochodów trafi, ale jego cena w wysokości 1,6 milionów dolarów mówi sama za siebie. Zwłaszcza po zastosowaniu opcjonalnych dodatków, które mają podbić tę kwotę o kolejne 600 tysięcy dolców.
Źródło: PopularMechanics
Zdjęcia: PopularMechanics