Właśnie dziś Xiaomi zaprezentował swojego drugiego w historii gamingowego smartfona podczas imprezy w Chinach. Na razie trudno ocenić, czy jest najlepszym w swoim segmencie, ale już teraz możemy przyznać, że Black Shark Helo jest wyjątkowym smartfonem.
Wszystko przez swoją pamięć operacyjną, która wynosi nie (maksymalne dotychczas) 8 GB, a całe 10 GB! Oznacza to tyle, że Black Shark Helo jest pierwszym na świecie smartfonem z taką pojemnością RAMu. Nie mam wprawdzie pojęcia „po co”, ale marketing to marketing, a w niego Xiaomi „umie” całkiem dobrze. Zwłaszcza że konkurent dla Razer Phone 2 i ASUS Rog Phone może pochwalić się naprawdę solidną specyfikacją. Na swoim pokładzie ugościł układ SoC Snapdragon 845, który w teście AnTuTu osiągnął aż 309237 punktów. Tej bestii moc się jednak przyda, ponieważ coś musi się przecież zająć odpowiednią płynnością na 6,01-calowym wyświetlaczu Full HD+ AMOLED z proporcjami 18:9.
Po stronie aparatów mamy duet modułów(20 Mpx + 12 Mpx) z fazowym autofokusem na tyle i pojedynczy, 20 Mpx, ale wzbogacony sztuczną inteligencją na przodzie. Za zasilanie odpowiada bateria o pojemności 4000 mAh, którą można ładować 18 watową ładowarką. Możemy również liczyć na trzy mikrofony, USB Typu C, jacka 3,5mm, chłodzenie oparte na dwóch heatpipe, obecność tacki na dual-SIM… ale nie na microSD. Jednak w tym nie ma nic dziwnego, ponieważ pojemność magazynu jest naprawdę spora. Całość dopełniają głośniki stereo na przodzie, podświetlane logo Black Shark na pleckach oraz LEDy na krawędziach.
Cena i dostępność trzech wariantów Black Shark Helo
Xiaomi Black Shark Helo trafi do sprzedaży 30 października w trzech wersjach. Wariant z 6 GB RAMu i 128 GB pamięci masowej będzie kosztować około 460$, a ten z 8 GB i identyczną pojemnością ~505$. Z kolei wycena tego „najlepszego”, bo z 10 GB pamięci operacyjnej i aż 256 GB masowej nie została jeszcze ujawniona.
Czytaj też: Czy Galaxy S10 będzie posiadał grafenowe baterie?
