Możemy tylko się domyślać jak straszne jest utracenie wspomnień. Bardzo często jest to jak strata części samego siebie. Dotyczy to w szczególności osób z chorobą Alzheimera. Na szczęście naukowcy z UCLA mają na to sposób.
Przeprowadzili oni eksperymenty, które sugerują, że wspomnienia nie są przechowywane w synapsach (tak jak dotąd mówiła teoria). Aby mieć wspomnienia neurony muszą być nienaruszone i mózg musi być w stanie wytworzyć białka potrzebne do utworzenia synaptycznych połączeń. W swoim badaniu, naukowcy użyli inhibitora białek, który powstrzymywał synapsy przed wzrostem. Jeśli byłyby tam wspomnienia to na skutek eksperymentu zostałyby one stracone.
Są to początkowe ustalenia, ale jeśli one okażą się prawdą to będzie to przełom. Będzie można stworzyć leki, które będą ponownie tworzyły połączenia pomiędzy synapsami i dzięki temu wspomnienia nie będą zanikały. Pomoże to osobom we wczesnym stadium choroby alzheimera, w którym to same neurony nie są uszkodzone. Poprawi to z pewnością jakość życia wielu osób.
Źródło: http://www.engadget.com/, zdjęcie: Humphrey King via photopin cc