Nowe badania sugerują, że w naszym układzie słonecznym krążą jeszcze dwie odległe planety. Analiza oparta jest na kalkulacji ciał niebieskich znajdujących się za Neptunem, w regionie Pasu Kuipera. Zamiast przelatywać przez przestrzeń statycznie, 12 z nich pokazuje niezwykła symetrię ruchów.
Carlos de la Fuente Marcos z Uniwersytetu Compultense w Madrycie – twierdzi, iż najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tego jest stwierdzenie, że za Neptunem i Plutonem znajdują się nieznane bliżej planety. Są one przyczyną symetrycznego poruszania się wspomnianych wyżej ciał niebieskich, ponieważ oddziałują na nie siłą swojego przyciągania. Obliczenia zostały oparte o wpływ przyciągania grawitacyjnego wielkiego obiektu na małe, odległe ciała.
„Jeżeli potwierdzimy nasze przypuszczenia, to będą one rewolucyjnym odkryciem dla astronomii” – twierdzi Carlos.
Przy okazji tej tematyki można powrócić do mitycznej planety X znanej z mitów o końcu świata w 2012 roku… Może faktycznie istnieje jakaś planeta, która powędrowała w bardzo daleką podróż od Słońca i powróci kiedyś wpływając na orbity innych znajdujących się w naszym układzie słonecznym planet? Bajki? Fantazja? Prawdopodobnie tak, ale wszechświat kryje tyle tajemnic, że nigdy nie odkryjemy ich wszystkich. Dobrze by było gdybyśmy poznali go chociaż w 1%.
Źródło i zdjęcia: news.discovery.com