Wgrywa elegancją, która połączona została z niesamowitą funkcjonalnością i ergonomicznością. Tego jeszcze nie było. Nowy multitool od firmy Leatherman to atrakcyjna bransoleta, po której nie widać, że jest czymś więcej niż dodatkiem.
Jeżeli posiadacie tego typu narzędzie, to wiecie jak bardzo jest on przydatne w życiu codziennym. Prezydent firmy Leatherman – Ben Rivera, miał problem w przeniesieniu swojego multitoola przez bramkę na lotnisku. Nie można w końcu przenosić noży, więc zawsze musi się żegnać ze swoim gadżetem. Wtedy wpadł na pomysł, aby umieścić urządzenie w czymś, co nie zwraca na siebie uwagi. Padło na bransoletę.
Rivera rozpoczął testy od noszenia bransolety zrobionej z łańcucha rowerowego, aby sprawdzić czy wygodnie jest nosić kawał metalu na nadgarstku. Potem inżynierowie bez problemu sprawili, że pomysł stał się faktem. Każda część bransolety jest równocześnie w pełni funkcjonalnym narzędziem. Może być odłączona, wykorzystana, a w razie potrzeby wymieniona na nową. Zaprojektowano ją w taki sposób, że pozwala na dobieranie narzędzi do indywidualnych potrzeb. Na bransolecie znajdują się takie narzędzia jak: śrubokręty, klucze, otwieracz do piwa, przecinak, narzędzie do wybijana okien i jeszcze więcej.
Ma ona pojawić się już na rynku latem. Cena nie jest jeszcze znana Za bransoletę zapłacimy od 150-200$, a za opcję z zegarkiem 500-600$. Takie narzędzie naprawdę przydaje się w życiu codziennym, pomijając otwieracz do butelek, bardzo często zdarza mi się… umm, przykręcić gdzieś śrubkę! Tym ironicznym podsumowaniem zachęcam, do zapoznania się z materiałem wideo przygotowanym przez firmę Leatherman.
Źródło i zdjęcia: engadget.com