40 ostatnich więźniów w Guantanamo starzeje się jak reszta populacji. Potrzebują oni protez stawów biodrowych, operacji oczu, leczenia bezdechu sennego, zaburzeń zdrowia psychicznego i pewnego dnia demencji. Ponieważ komisje wojskowe niechętnie zmieniają wyroki osób skazanych to najpewniej są one skazane na śmierć w ciężkich warunkach w więzieniu.
Starzejąca się populacja więzienia stanowi wyzwanie dla administracji. Obrońcy skazanych twierdzą, że wielu więźniów cierpi z powodu skutków brutalnych przesłuchań, które obecnie uważane są przez rząd USA za tortury. Stany zjednoczone zobowiązały się także do zapewnienia tej samej opieki zdrowotne więźniom, co mają wojskowi.
Czytaj też: Naukowcy odkryli starożytnego kraba
Jednakże placówki medyczne zbudowane w celu leczenia skazanych nie potrafią poradzić sobie z wieloma rodzajami operacji, które potrzebują pacjenci geriatryczni. Kongres USA zabronił przekazywania więźniów do kontynentalnych więzień, więc muszą oni być leczeni w odległej placówce na końcu Kuby.
Co uważacie o takiej sytuacji? Czy osoby skazane za terroryzm powinny być tak traktowane, czy może należy im się opieka taka sama jak innym więźniom? Dajcie znać w komentarzach co o tym sądzicie.
Czytaj też: Projektanci obserwatorium ptaków Tij w Holandii wzięli sobie jego przeznaczenie do serca
Źródło: Defenseone