DARPA pracuje nad technologią umożliwiającą sterowanie maszynami – chodzi o wykorzystanie ludzkiego mózgu do bezpośredniego wysyłania instrukcji do urządzeń. Celem tego procesu jest usprawnienie kontroli nad maszynami do punktu, w którym ludzie mogliby nimi sterować za pomocą prostego hełmu lub urządzenia zamontowanego na głowie, co ułatwiłoby obsługę takich systemów.
Mózg jest w stanie zamienić myśli w czyny, wysyłając instrukcje przez układ nerwowy do organów, kończyn i innych części ciała. Bez wysiłku wysyła ciągły strumień poleceń, aby zrobić wszystko, od prowadzenia samochodu po jedzenie śniadania. Aby operować dzisiejszymi maszynami, ludzie potrzebują pewnego rodzaju pośrednika, fizycznego systemu sterowania wykorzystującego dłonie i stopy.
Czytaj też: Opracowano implant mózgowy, który zmienia sygnały w mowę
Co by było, gdyby ludzie mogli sterować maszyną po prostu myśląc o tym? DARPA finansuje więc inicjatywę N3, której celem jest stworzenie systemu kontroli maszyn – w tym broni – które mogą bezpośrednio oddziaływać na ludzki mózg. DARPA eksperymentuje z „polami magnetycznymi, polami elektrycznymi, polami akustycznymi (ultradźwiękami) i światłem” jako sposobami kontrolowania maszyn.
Zamiast projektować skomplikowane układy sterowania dla każdej opracowanej maszyny lub broni, inżynierowie mogą zamiast tego stworzyć system sterowania obsługiwany myślami. Łatwa do noszenia technologia staje się łatwiejsza w obsłudze, ponieważ nie wymaga oddzielnego systemu sterowania. Może to również dotyczyć powiadomień i danych. Administratorzy sieci mogliby odczuwać włamania do sieci komputerowych. DAPRA jest oczywiście ramieniem Pentagonu, a interfejs neurotechnologiczny prawie na pewno zostanie wykorzystany w kwestiach militarnych.
[Źródło: popularmechanics.com]
Czytaj też: Implanty mózgu wielkości ziarnka piasku coraz bardziej prawdopodobne