System klanu Mount & Blade II: Bannerlord zachęci nas do podejmowania niecodziennych decyzji. Co na nas będzie czekać w grze?
Autorzy Mount & Blade II: Bannerlord w swoich dziennikach deweloperskich podają wiele ciekawostek o swojej nadchodzącej grze. Niestety, produkcja trwa już tyle lat, że nawet, gdy opowieści autorów są naprawdę ciekawe i zapowiadają fantastyczną grę, to gracze jedyne, o czym piszą, to żądania zaprzestania pisania postów oraz ujawnienie daty premiery.
Czytaj też: [Aktualizacja] Podobno mamy doczekać się remake Red Dead Redemption
Autorzy nie spełniają jednak próśb graczy. Ciężko im sie też dziwić, bo co im po komentarzach, skoro na produkcję czeka masa osób, którzy zapowiedzieli kupno gry poprzez wciśnięcie przycisku „Dodaj do listy życzeń” na Steam? Jeśli tam nie ma spadków, a aktualny wynik już teraz zapowiada, że autorzy zarobią, to gracze w tej chwili nie mają szans do niczego zmusić twórców.
A o czym teraz opowiedzieli twórcy? W grze Mount & Blade istniał system naszej reputacji. W zależności od tego co robiliśmy w świecie – takie opcje dialogowe mogliśmy potem wybierać. Mount & Blade II: Bannerlord będzie jednak trochę inne. Nasz bohater może zginąć jednak pozostanie jego rodzina czy klan, którym będziemy dalej sterować.
Autorzy przerabiają zatem cały system pod reputację klanu. Według zapowiedzi – znów to, co zrobimy będzie poddawane ocenie. Tym razem jednak dojdą jednak działania, które będą wymagały dużego ryzyka. Jeśli uda nam się po nich, np. uniknąć śmierci to zostaniemy nagrodzeni wyjątkowymi profitami, z których korzystać będą mogli jeszcze nawet nasi następcy.
Czytaj też: Świat Dying Light 2 jest duży, ale nie tak jak w grach Ubisoftu
Źródło: steamcommunity.com
