Reklama
aplikuj.pl

Ktoś chętny na gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną?

Ktoś chętny na gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną?
Ktoś chętny na gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną?

Motocykliści mają już kaski z AR, piloci myśliwców i wojskowi nurkowie mają już HUDy na goglach, więc dlaczego by pływacy mieli być gorsi? Firma Form stworzyła właśnie swoje pierwsze gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną, a więc AR.

Czytaj też: Zużyte pieluszki nowym materiałem budowlanym

Tak naprawdę Form to startup z Vancouver, który nie zasięgnął jednak finansowania w ramach kampanii, a sam wyprodukował pływackie gogle i żąda za nie 199$. Za tyle dostajemy dosyć typowy pod kątem kształtów sprzęt, ale z inercyjnym modułem pomiarowym i przezroczystym ekranem projekcyjnym, który rzuca informacje na lewą lub prawą soczewkę.

Ktoś chętny na gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną?

Przy pomocy akcelerometru i żyroskopu wbudowany w gogle procesor jest w stanie śledzić czas, częstotliwość uderzeń dłoni o wodę, pokonywanej odległości na jeden ruch oraz tempo, a użytkownik za pomocą aplikacji na smartfonie sam wybiera, jakie dane chce widzieć przez caly czas.

Ktoś chętny na gogle do pływania z rzeczywistością rozszerzoną?

Gogle są oczywiście wodoodporne, ale nie wszędzie, bo sprostają ciśnieniu tylko na 32 metrach. Powinny ponadto działać przez 16 godzin na jednym ładowaniu akumulatora, a w zestawie z nimi dostajemy silikonowe uszczelki z certyfikatem FDA, trwałą powłoką przeciwmgielną i pięcioma wymiennymi mostkami nosowymi o różnych rozmiarach.

Czytaj też: Gry wideo to powód strzelanin, ale pamiętajmy, że banany powodują samobójstwa

Źródło: New Atlas