Chociaż klasyczne zegarki ograniczają się do wskazówek i datownika, te nowoczesne, które przełamują ramy standardów, idą jeszcze dalej. Świetnym przykładem tego jest najnowsza propozycja Urwerk w postaci modelu UR-100, który wskazuje nawet pozycję Ziemi na orbicie.
Czytaj też: Linia Galaxy S i Note może połączyć się w przyszłym roku
Szwajcarska firma Urwerk udowodniła, że nie każdy świetny zegarek musi być nudny, opierając UR-100 na starych modelach UR-101 i UR-102. Kto bowiem nie chciałby zegarka, który wskazuje nie tylko czas, ale również naszą pozycję w Układzie Słonecznym? Czym bowiem jest ten czas, kiedy mamy do dyspozycji pozycję naszej planety, której obrót wokół własnej definiuje 24 godziny, a obieg dookoła Słońca cały rok?
UR-100 do pokazania poczynań Ziemi w kwestii obiegu Słońca i obrotu wokół własnej osi wykorzystuje tak naprawdę dwa wyświetlacze. Trzeci, ten na „dole” wskazuje obecną godzinę, pod którą strzałka wskazuje minuty. Kiedy ta przejdzie przez 60 minut, znika nad tarczą, aby ustąpić miejsca kolejnej strzałce.
W tą najciekawszą kwestię uderza tarcza „po lewej”, która wskazuje to, jak daleko punkt na równiku Ziemi przemieszcza się w kilometrach co 20 minut, czyli 555 km w oparciu o średnią prędkość obrotu. Pod koniec 20 minut strzałka znika i zostaje zastąpiona wskaźnikiem minut. Z kolei po prawej (tam, gdzie zwykle „2” na tarczy) możemy podejrzeć odległość przebytą przez Ziemię na jej orbicie co 20 minut w oparciu o średnią prędkość.
Aby wszystko to działało, UR-100 SpaceTime jest zasilany 39-klejnotowym, automatycznym kalibrem UR 12.01 z 48-godzinną rezerwą mocy i częstotliwością rzędu 28800 vph (4 Hz). Po stronie materiałów mamy do czynienia z tarczą i wskaźnikami ze stopu brązu berylowego pod szafirowym kryształem, antymagnetycznej podstawie oraz kopercie ze stali powlekanej tytanem w wykończeniu srebrnym lub czarnym. Wszystko dopełnia wodoodporność do 30 metrów pod wodą i cena rzędu 48475 dolarów za łącznie 50 wyprodukowanych sztuk.
Czytaj też: Wyciekły konfiguracje Surface Pro 7
Źródło: New Atlas