Najnowsze badanie pokazuje, że od 1970 roku populacje ptaków w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie spadły aż o 29%, czyli o prawie 3 miliardy zwierząt. Sygnalizuje to obecność bardzo poważnego kryzysu ekologicznego, z którym trzeba coś zrobić.
W badaniu zauważono, że ptaki są wskaźnikami zdrowia środowiskowego. Strata prawie 3 miliardów ptaków pokazuje więc, że nie dzieje się dobrze. Co ciekawe, 90% z nich należy do 12. rodzin ptaków, w tym do wróbli, zięb czy jaskółek. Są to szeroko rozpowszechnione gatunki, które odgrywają kluczową rolę w sieciach pokarmowych i funkcjonowaniu ekosystemu.
Czytaj też: Prototyp statku kosmicznego Starship od SpaceX wleci na orbitę
Badanie nie przeanalizowało jednak przyczyn spadków. Jednakże jest on podobny do strat ptaków w innych częściach świata. Sugeruje to wzajemnie oddziaływające przyczyny, które zmniejszają wylęganie się nowych zwierząt i zwiększają ich śmiertelność. Najpewniej chodzi tutaj głównie o utratę siedlisk z powodu intensyfikacji rolnictwa i urbanizacji.
Czytaj też: Robotyczne ryby mogą zawalczyć z inwazyjnymi gatunkami
Źródło: Phys