Co powiecie na domową produkcję płyt winylowych z ulubionymi kawałkami? To właśnie oferuje nagrywarka Phonocut, która trafi na Kickstartera w tym tygodniu, chcąc zapewne osiągnąć sukces za sprawą zdobywających coraz większą popularność nośników. Nie bez powodu przecież płyty winylowe mogą być górą po raz pierwszy od trzech dekad.
Czytaj też: Produkcja kaset zwalnia przez braki materiałów
Phonocut wydaje się prosty w użyciu i wymaga od użytkownika nałożenia 10-calowej nienagranej płyty tego samego producenta (10 dolców za sztukę) na talerz i rozpoczęcie całej procedury. W jej ramach system wykona korekcję w czasie rzeczywistym i obróbkę masteringową podczas wycinania rowków na winylu swoim diamentowym rysikiem. Produkt końcowy może „pomieścić” do 15 minut muzyki na stronę i może być odtwarzany na dowolnym gramofonie.
Oczywiście tego typu domowe rekordy zapewne nie będą tak jakościowe, jak te prosto z wytwórni, choć producent gwarantuje wysoką jakość. W Phonocut, to sam rysik wycina każdy rekord, a ponieważ jest urządzeniem konsumenckim, nie będzie tak dokładny jak sprzęt przemysłowy. Nie wspominając już o tym, jak czyste będą cięcia, przy których drobinki samej płyty mogą wpływać na prace rysika.
Phonocut trafi na Kickstartera w cenie wywoławczej rzędu 999$ i o niewskazanym celu przed produkcją masową. Pytanie, czy osiągnie sukces.
Czytaj też: Obrazy z mikroskopu elektronowego: zbliżenie igły gramofonu na winylowej płycie
Źródło: Engadget
