Chorwackiej firmie Rimac jeszcze daleko do statusu, jakim może pochwalić się Tesla i zapewne nigdy go nie osiągnie przez swoją strategię.
Rimac jest w pewnym sensie wyjątkowy, bo próbuje pomóc w rozwoju rynku elektrycznych samochodów innym producentom (zyskując rzecz jasna finansowanie), choć sam nie próżnuje, pracując nad hipersamochodem C_Two.
Co jednak najważniejsze, ostatnio jego szef – Mate Rimac, powiedziała magazynowi Top Gear, że wydajne SUVy nie są tym, czym marka się zajmie. Nie sprzeciwia się stylowi nadwozia, ponieważ rozumie, dlaczego coraz więcej producentów samochodów dywersyfikuje swoje portfele z mnóstwem SUV, bo po prostu pragną dać klientom to, czego chcą:
Rozumiem to, jako decyzję biznesową. Finalnie możesz zadowolić entuzjastów lub założyć firmę, która przetrwa. Co wybierasz? Decydujesz się przeżyć.
Dodał przy tym, że producenci samochodów nie mogą ignorować trendów rynkowych, co tłumaczy, dlaczego liczba sprzedawanych SUVów wciąż rośnie. Zwyczajnie klienci wykazują niepohamowane pragnienie sportowych pojazdów użytkowych.
Z zupełnie innej strony konfliktu szef amerykańskiego Volkswagena, Scott Keogh, stwierdził niedawno, że bunt klientów przeciwko temu nadwoziu jest nieuchronny, więc ciekawie będzie zobaczyć, czy SUVy są przejściową modą, jak słuchanie koszmarnej muzyki w zastałych czasach, czy już normą.
Wracając do tego, co powiedział szef firmy Rimac, kolejny model, który zadebiutuje po C_Two, będzie dwumiejscowym supersamochodem. Szczegóły nieznane, prezentacja zapewne w 2020 roku.
