Raytheon Missiles & Defense opracowuje pocisk artyleryjski napędzany silnikiem strumieniowym, który podwoi zasięg amerykańskiej artylerii wojskowej do ponad 100 km.
Wszystko to w ramach 7,9-milionowego (oczywiście w dolarach) kontraktu od Armii USA, który finalnie zaowocuje pociskiem artyleryjskim 155mm XM1155 Extended-Range Artillery Projectile. W skrócie? Pociskiem o rozszerzonym zasięgu z technologią precyzyjnego celowania (via New Atlas).
Sama w sobie artyleria jest prosta i sprowadza się po prostu do wielkiego działa, które wystrzeliwuje pocisk, generując najpierw zapewniające mu pęd gorące gazy. Odpowiednia siła oraz kąt nachylenia lufy odpowiadają za resztę, bo obecnie sam pocisk, to tylko kawał metalu z ładunkiem wybuchowym.
Chociaż ta technologia istnieje od ponad 500 lat, artyleria jest nadal głównym elementem wyposażenia armii na całym świecie. Stąd pole do popisu w myśl o ulepszeniach, które w tym projekcie sprowadzą się do samego pocisku. Ten zostanie wyposażony w silnik strumieniowy, który rozszerzy, a nawet podwoi zasięg artylerii.
Czytaj też: Armia USA chce nieustannie monitorować koronawirusa wśród żołnierzy
Według Raytheona XM1155 działa w każdych warunkach terenowych i pogodowych. Jest odpowiedni zarówno dla systemów lądowych, jak i morskich i dodatkowo jest kompatybilny ze wszystkimi artyleriami 155 mm standardu NATO. Ponadto nowa runda opiera się na amunicji Excalibur Raytheona, która korzysta z nawigacji GPS i lasera, aby dotrzeć do celu i trafić go w odległości ponad 50 km.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
