Grafik Matt Loughrey wykonał wizerunek przedstawiający zmarłego króla Anglii na podstawie maski pośmiertnej, która została odlana w 1509 roku.
Na długo przed wynalezieniem fotografii, maski woskowe pomagały uwieczniać podobizny wybranych osób znacznie lepiej niż np. obrazy. Praca Loughreya ukazuje Henryka VII w znacznych szczegółach i trzeba przyznać, że efekt końcowy jest naprawdę zdumiewający.
Czytaj też: Odkryto zaginione królestwo, które mogło pokonać słynnego Midasa
Henryk VII został władcą w sierpniu 1485 roku, ale zanim tego dokonał musiał pokonać wojska Ryszarda III w bitwie pod Bosworth Field. Angielski król zmarł w kwietniu 1509 roku, a w archiwach kościelnych znajduje się podobizna, którą żałobnicy nosili na pogrzebie Henryka VII.
Pomimo faktu, że nawet ówcześnie wykonany wizerunek był dość realistyczny, jego cyfrowa rekonstrukcja stoi na jeszcze wyższym poziomie. Realizacja projektu trwała około dwóch miesięcy i obejmowała połączenie oprogramowania, niestandardowych algorytmów i ręcznie wykonanych korekt obrazu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
Loughrey rozważał usunięcie niedoskonałości w masce Henryka VII, ale ostatecznie zostawił je w oryginalnej formie, oddając hołd pierwotnym twórcom. Co ciekawe, podobizna Henryka VII ukazywała ogoloną skórę twarzy, jednak król mógł zostać poddany takiemu zabiegowi dopiero po śmierci, aby łatwiej było uwiecznić jego wizerunek. Loughrey zaproponował więc wariant, w którym Henryk VII posiada brodę.
