Niektórym bez żadnego problemu wystarczą klawiatury za kilkadziesiąt złotych, a nieco bardziej wymagającym te do kilku stówek. Co jednak w momencie, kiedy potrzebujemy jeszcze więcej? Wtedy do gry wchodzą modele z górnej półki, jak np. Logitech G915.
Pudełko i dołączone wyposażenie
Często zwykłem zachwalać samo opakowanie modeli z tak wysokiej półki cenowej i nie inaczej jest tym razem. G915 skrywa się w solidnym kartonie utrzymanym w stylistyce firmy (szarość połączona z charakterystycznym odcieniem niebieskiego).
Po otworzeniu go „jak skrzynki” naszym oczom ukaże się kartonowa osłonka i wreszcie sama klawiatura w stosownej plastikowej wyprasce, którą dodatkowo od spodu chroni folijka. W stosownych lukach znajdziemy ponadto przewód microUSB w materiałowym oplocie, odbiornik LightSpeed, naklejkę, trochę makulatury i przedłużacz zasięgu.
Najważniejsze cechy Logitech G915
- Klawiatura TKL z blokiem numerycznym
- Materiał: aluminium, tworzywo sztuczne, stal
- Przełączniki GL (sprężynujące, liniowe, klikające)
- Wymiary: 475 x 150 x 22 mm
- Waga: 1025 gramów
- Odczepiany 180-centymetrowy przewód USB w materiałowym oplocie
- Podświetlenie RGB LIGHTSYNC
- Wsparcie aplikacji Logitech G Hub
- Przyciski multimedialne, funkcyjne i makr + rolka
- Wbudowana pamięć
- Wbudowany akumulator (30 godzin przy 100% jasności)
- Łączność LightSpeed, Bluetooth i przewodowa
- Gwarancja: 2 lata