Xbox Series X ma więcej mocy obliczeniowej niż PS5. Dlaczego PS5 radzi sobie zatem tak dobrze?
Na papierze – Xbox Series X jest najpotężniejszą konsolą w historii. Widać to jak byk. PS5 ma tylko szybszy dysk oraz szybszy RAM. Ale to za mało by oferować to, co oferuje Xbox. Czyżby?
Czytaj też: PS5 nagrywa Was, gdy zdobędziecie trofeum i teraz trochę wstyd
Czytaj też: Multiplayer Cyberpunk 2077 – temat powraca wraz z bugami
Czytaj też: Assassin’s Creed Valhalla na słabym Xbox Series S jednak w 60 fps!
Testy wskazują jasno
Prawie każdy test dużych gier, gdzie grafika jest na najwyższym poziomie wskazuje na to samo – PS5 działa tak samo dobrze lub lepiej niż Xbox Series X. Stabilniejszy framerate gdy gramy w 120 fps. Czasem lepsza grafika… O co tutaj chodzi? To samo pytanie zadaje sobie Microsoft, który o dziwo przygotował oświadczenie.
Czytaj też: Resident Evil Revelations 3 powstaje i skupia się na małej konsolce
Czytaj też: Skyrim w 60 fps na Xbox Series dzięki… modowi na konsoli
Czytaj też: Dostawy PS5. Kiedy spodziewać się nowych sztuk?
Microsoft szuka powodu
Nowe konsole dzięki aktualizacjom mogą chodzić lepiej. Tak samo zarówno Sony jak i Microsoft po optymalizacji swoich systemów operacyjnych przekazują z czasem więcej RAMu na gry. Ale to nie to jest powodem „słabości” Xbox Series X. Microsoft znacznie później niż Sony wysłał deweloperom devkity, a do tego opóźnił certyfikację wielu gier przez co twórcy nie mieli czasu na poprawki.
Microsoft uważa jednak, że to nie jedyny problem. Amerykanie przyznają, że są świadomi problemów z wydajnością i już współpracują z deweloperami, aby zidentyfikować niedoskonałości hardware’u i lepiej zoptymalizować gry.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News