Just Cause: Mobile raczej nie jest tym na co czekali fani. Ale fani nie muszą w to grać, a tytuł i tak może się utrzymać.
Lubię raz na jakiś czas wrócić sobie do Just Cause i polatać ulubionymi pojazdami, zrzucić ogromny statek na dach wieżowca czy po prostu skakać z wodospadów w małej łodzi. W nowym Just Cause tego nie porobię.
Czytaj też: Długość Resident Evil 8 oraz szanse na sukces gry
Czytaj też: Cyberpunk 2077 na PS4 i Xbox One? Może lepiej sobie odpuście…
Czytaj też: Cyberpunk 2077 kosztował krocie, a zarobił jeszcze więcej
Nie takie sieciowe Just Cause o jakim marzymy
Co wyjdzie Just Cause – zaraz moderzy biorą się do roboty i wydają tryb sieciowy dla gry. Aż dziw bierze, że twórcy nie dodają takie modułu do swojej gry, gdzie w tym samym czasie GTA Online robi masę szalonych rzeczy, które Just Cause ma standardowo w silniku gry. Nowe Just Cause ma tryb online, ale… nie taki jak byśmy tego chcieli.
Czytaj też: Koniec FIFA Ultimate Team w niektórych krajach jest bliżej niż myślicie
Czytaj też: Łatka Spider-Man Miles Morales ulepszyła tryb 60 fps!
Czytaj też: Nowa aktualizacja PS5. Nie zapomnijcie o padach!
Just Cause: Mobile to jak nietrudno się domyślić – mobilna wersja serii. Tytuł pozwoli nam na wykonywanie misji dla pojedynczego gracza oraz dla wielu osób.
Gra trafi na Androida i iOS w 2021 roku. Square Enix podkreśla, że sama marka nie staje się produkcją mobilną i będą inne duże gry. Oprócz tego jest potwierdzenie, że za tytuł nie odpowiada Avalanche Studios a nowy zespół powołany przez Square Enix.