Tracąc polski IBAN Revolut zaczyna być traktowany jak zagraniczny bank, a co za tym idzie, wykonując przelew na Revoluta trzeba liczyć się z prowizją. Przynajmniej w niektórych bankach.
Prowizja za przelew na Revolut
Jeśli posiadacie konto w Revolut Bank dostaliście już informację, że od 18 marca nie będzie już obowiązywał polski IBAN. Podając numer do przelewu trzeba będzie podać litewski IBAN, bo tam właśnie firma ma licencję bankową. Jeśli więc wyślemy przelew na Revoluta polskie banki będą traktować go jako przelew zagraniczny. Teoretycznie będzie to miało miejsce po 18 marca, jednak niektórzy już odczuli naliczane prowizje.
Najczęściej konto Revolut jest opcją dodatkową dla osób, które sporo wyjeżdżają lub kupują w obcych walutach. Korzystanie z konta jest darmowe, co stanowiło największą zaletę Revoluta. Tymczasem fakt, że za każdy przelew trzeba będzie zapłacić może zniechęcić Polaków do korzystania z tej opcji.
Virgilijus Mirkės, dyrektor generalny Revolut Bank podsuwa sposób, jak uniknąć prowizji za doładowanie kont Revolut w polskiej walucie. Wystarczy posłużyć się katą, np. debetową. Taka operacja jest darmowa. Na razie więc albo doładujemy Revoluta kartą, albo musimy przeboleć słone prowizje, które policzą sobie nasze banki.
Tymczasem nieoficjalnie mówi się, że trwają intensywne poszukiwania polskiego partnera i otwarcie polskiego oddziału banku.