Trwające od lat postępowanie sądowe zostało właśnie oddalone, ale wcale nie oznacza to spokoju. NVIDIA uniewinniona z oskarżenia wprawdzie już jest, ale oskarżenie może zostać skierowane w stronę firmy ponownie.
NVIDIA uniewinniona z oskarżenia
Sam pozew zbiory dotyczył tego, że NVIDIA ponoć umyślnie wprowadzała inwestorów w błąd co do wzrostu przychodów w dziale gier. Chodziło o to, że firma wydała mylące oświadczenia, w których pomijała wpływ związany z „kryptowalutowego boomu”, co sprawiało, że ogólny dochód z segmentu gier miał wynosić około 1 miliarda dolarów mniej.
Jednak sędzia Sądu Okręgowego USA, Haywood Gilliam, odrzucił pozew, stwierdzając, że oskarżyciele nie przedstawili wystarczających dowodów. Według serwisu Coin Desk, sąd stwierdził, że „zarzuty nie sugerują wiarygodnie, że pozwani działali z rozmyślną lub świadomą lekkomyślnością”.
Jednak ostatnio NVIDIA postanowiła informować nie tylko o przychodach z rynku gier, ale też tych uzyskanych z rynku wydobywczego, oprócz zwykłych danych o przychodach z gier. Biorąc pod uwagę te liczby, wpływ kryptowalut pozostaje mniejszą częścią całkowitych przychodów Nvidii, stanowiąc od 100 do 300 mln dolarów w czwartym kwartale 2020 roku.