Izrael to najszybciej szczepiący na świecie duży kraj, jeśli chodzi o statystyki dotyczące pandemii koronawirusa. Efekty tego zjawiska są widoczne niemal w każdym aspekcie funkcjonowania tamtejszego społeczeństwa, które stopniowo wychodzi z kryzysu.
Po tym jak władze Izraela zdecydowały o stopniowym znoszeniu obostrzeń, kraj zaczął zmierzać w kierunku namiastki normalności znanej sprzed 2020 roku. I choć krytykę wzbudza podział Izraelczyków na zaszczepionych oraz tych, którzy nie przyjęli szczepionki, to tamtejsze realia pozwalają myśleć o polskiej przyszłości z pewną dozą optymizmu.
Izrael otworzył bowiem niemal wszystkie szkoły i uniwersytety, a od niedawna funkcjonują także branża gastronomiczna, rozrywkowa czy turystyczna. Odmrażanie gospodarki wydaje się nie pogarszać sytuacji epidemiologicznej, która z dnia na dzień się tam poprawia. Liczba zakażeń SARS-CoV-2 regularnie spada, a najważniejsze czynniki: hospitalizacje i zgony wywołane COVID-19, również pikują.
Izrael ma najniższy od października wskaźnik transmisji koronawirusa
Teraz do garści pozytywnych informacji można dorzucić tę o rekordowym spadku współczynnika transmisji koronawirusa na terenie Izraela. Ministerstwo zdrowia ogłosiło bowiem, że tzw. wskaźnik R osiągnął 0,78 i spadł poniżej 0,8 po raz pierwszy od października ubiegłego roku. Przypominamy, iż wartość >1 oznacza rozwój epidemii, podczas gdy <1 wiąże się z jej zanikiem.