Respawn Entertainment doskonale radzi sobie od kilku lat. Nawet gry niewydane w tym roku cieszą się, stale powracającą, popularnością.
Respawn Entertainment – skąd oni się wzięli?
Jak Respawn Entertainment zbudowało sobie taką renomę w ciągu ostatnich siedmiu lat? Założycielami studia są Vince Zampella oraz Jason West. Ta dwójka już wcześnie udowodniła, że zna się na swojej robocie, ponieważ to oni stworzyli Infinity Ward, które dziś znamy z wielu doskonałych odsłon Call of Duty.
Panom zaczęło być jednak nie po drodze z Activision i ostatecznie wszystko skończyło się tak, że Vince Zampella i Jason West założyli własne studio – Respawn Entertainment. Ich pierwszy Titanfall był… dobrą grą. Posiadacze Xbox One miło wspominają okres z tym tytułem, ale przez słabą sprzedaż samej konsoli, gra nie miała szansy stać się mega-hitem.
Mega-hitem za to mogło się stać Titanfall 2, które Wam z całego serca polecam. Tytuł z 2016 jest rewelacyjną grą z doskonałym trybem dla pojedynczego gracza, w którym niemalże każdy poziom jest inny, a co za tym idzie, nie nudzi. Dlaczego T2 nie odniosło sukcesu? Gra wyszła pomiędzy premierami Call of Duty Infinite Warfare oraz Battlefield 1. Fatalna decyzja Electronic Arts o wydaniu gry pomiędzy dwoma kolosami (z czego jeden należy nawet do tego wydawcy) sprawiła, że mało graczy dowiedziało się o grze, bo wszyscy już czekali na hitowe FPSy. Jeśli ktoś zamierzał kupić tylko jeden z nich, to raczej nie wybierał niesprawdzonej marki. Tymczasem, z tych trzech gier, zdecydowanie Titanfall 2 jest najlepszy.
Czytaj też: Zaczynam wierzyć, że Cyberpunk 2077 na PS5 i XSX oczyści atmosferę
Na szczęście, Electronic Arts nie pogrążyło Respawn Entertainment. Zamiast tego Respawn rozpoczął prace nad battle royale Apex Legends (dziejące się w uniwersum Titanfall), które stało się popularne dzięki ogromnym pieniądzom wydanym przez EA na promocję gry. To właśnie w okolicach premiery zrodziło się z Fortnite’a wiele sław battle royale, które nagle wszystkie zaczęły grać w Apexa. Lawina ruszyła i gra cieszy się popularnością do dziś, a EA liczy pieniądze.
EA w międzyczasie postanowiło też sprawdzić, czy gracze jednak mają rację i rzeczywiście tytuły dla pojedynczego gracza tak się rewelacyjnie sprzedają. Efekt? Respawn otrzymało zadanie stworzenia gry singleplayer w uniwersum Star Wars i… znowu sukces! Star Wars Jedi: Upadły zakon co prawda dla niektórych stał zbyt blisko Soulsów, ale opcja zmniejszenia poziomu trudności sprawiała, że gra stawała się przyjemnym akcyjniakiem.
Respawn jednak nie spoczął na laurach. Znów wykonano eksperyment i tym razem wskrzeszono Medal of Honor. MoH o podtytule Above and Beyond to tytuł przeznaczony tylko na wirtualną rzeczywistość i choć tutaj udało się uzyskać tylko oceny „mieszane” na Steam, to jednak jak na pierwszą grę VR tego studia nie było źle, a patche poprawiły produkcję.
Respawn dziś
Co słychać u Respawn Entertainment teraz? Zespół spija śmietankę ze swoich sukcesów i rośnie. Jeśli chodzi o rozwój – ekipa stale kogoś zatrudnia, bo potrzebne są osoby do kolejnej części Star Wars Jedi. Nie myślcie jednak, że deweloperzy będą tworzyć gry oparte o wypracowane przez siebie marki. Nie! EA znowu ryzykuje i ponownie finansuje zupełnie nową markę Respawn. Nowa oferta pracy wprost zdradza, że stanowisko programisty dotyczy nowego IP. Nic tylko czekać.
Czytaj też: PlayStation Plus Video Pass to test. Na razie oblany, ale można go poprawić
Jeśli zaś chodzi o spijanie śmietanki… Titanfall 2 zostało przecenione o 75 procent na Steam i grę kupicie teraz za 29,97zł. Efekt? Gdy jeszcze niedawno w tytuł grało około tysiąca osób, to w momencie pisania tego tekstu jest to 12 tysięcy graczy. Peak ostatnich 24 godzin to za to niemalże 17 tysięcy osób, które odkrywają na nowo hit z 2016 roku, który został przyćmiony premierami Call of Duty i Battlefielda. Ocena graczy mówi sama za siebie. Ostatnie recenzje są „przytłaczająco pozytywne”.
And the Oscar goes to…
To jednak jeszcze nie koniec! Respawn Entertainment otrzymało bowiem… Oscara! Nagrodę za najlepszy krótkometrażowy dokument otrzymało Colette. Dokument był współtworzony przez Oculus Studios oraz Respawn Entertainemt. Został on umieszczony w grze Medal of Honor: Above and Beyond, aby gracze lepiej zapoznali się z realiami drugowojennymi.
Respawn Entertainment jest zatem na dobrej drodze do tego, aby stać się w przyszłości jednym z niekwestionowanych liderów rynku, produkujących gry najwyższej jakości. Trzymam za nich kciuki, bo jak na razie ich produkcje mnie nie zawiodły. Oby jak najmniej wpadek z ich strony!