Firma Thermaltake ogłosiła premierę nowych modułów DDR4 w postaci Toughram XG RGB, które to zostały stworzone specjalnie z myślą o tych, którym 32, czy nawet 64 GB RAM nie wystarczy. Innymi słowy – mowa o profesjonalistach i twórcach.
Na ten moment nawet najnowsze gry zadowalają się 16 GB pamięci RAM, choć w większości i tak do zabawy wystarczy zaledwie 8 GB w budżetowych zestawach. Na ten jednak moment 16 GB wydaje się tym idealnym, złotym środkiem, ale kiedy mowa o produkcji autorskich treści (animacjach, wideo), czy zabawą z ogromnymi paczkami plików, 16 GB już nie wystarczy. W takich wypadkach do gry mogą wejść nowe moduły Thermaltake Toughram XG RGB.
Czytaj też: Projektory O1 JMGO ufundowane. Technologia od Leica i Dynaudio na pokładzie
Ogłoszone właśnie DDR4 Toughram XG RGB są dostępne w wersji od 32 do 64 GB w dwumodułowych zestawach o pojemności po 16 i 32 GB oraz częstotliwości 3600 i 4000 MHz. Tradycyjnie seria ToughramXG RGB dziedziczy ten sam kunszt i jakość, jakiej oczekuje się od serii Toughram Thermaltake, co ma też przełożenie zarówno na szeroką kompatybilność, jak i stabilność po rygorystycznych testach.
Thermaltake ujawnił swoje pojemne moduły Toughram XG RGB
Czytaj też: Kingston Fury stanie się tym, czym stał się HyperX, zanim go sprzedano
Pod kątem fizycznym te moduły DDR4 składają się z dziesięciowarstwowego laminatu, 2 uncji miedzianych ścieżek i złotych styków, ale domniemaną pieczołowitość ich wykonania została zasłonięta przed naszymi oczami za sprawą dwuczęściowego radiatora z aluminium, którego dwa kolory oddziela chromowany pasek pośrodku.
Każdy z elementów posiada z kolei podświetlenie, składające się łącznie z 16 adresowalnych diod RGB LED, podzielonych na łącznie osiem stref, które mogą zostać rozświetlone ponad 25 wstępnie zainstalowanymi trybami oświetlenia. Dostęp do nich otwiera oprogramowanie TOUGHRAM.
Czytaj też: Dwa gamingowe monitory ViewSonic Elite zaprezentowane. Co je wyróżnia?
Niestety nie wiemy, jak moduły Toughram XG RGB zostaną wycenione i kiedy dokładnie wejdą na rynek. Firma sugeruje nam po prostu trzymanie dłoni na pulsie.