Wygląda na to, że młode gwiazdy są nieokiełznane niczym młodzi ludzie i mają tendencję do niekontrolowanych eksplozji. Ich rozbłyski są przy tym znacznie potężniejsze od tych, które występują na Słońcu.
Tego typu informacje nie mają jedynie charakteru ciekawostek. Są wręcz niezwykle przydatne w kontekście poznawania historii gwiazd, krążących wokół nich planet oraz całych układów. Tym samym zrozumienie, iż młode gwiazdy prowadzą do licznych eksplozji, może odgrywać kluczową rolę w formowaniu planet, ponieważ w związku z tymi rozbłyskami dochodzi do rozrzucania materii po wszechświecie. Ustalenia na ten temat opisano na łamach The Astrophysical Journal.
Czytaj też: Planety niczym kule bilardowe. Eksplozja pobliskiej gwiazdy może doprowadzić do niesamowitego widowiska
Na potrzeby nowych badań astronomowie skupili się na 24 tysiącach gwiazd będących na pierwszych etapach swojego istnienia. Miały one bowiem mniej niż 5 milionów lat i zostały poddane obserwacjom z użyciem Chandra X-ray Observatory. Każdy z udokumentowanych przez ten instrument rozbłysków został później porównany z tym, który najbardziej zapisał się w historii ludzkości. Chodzi oczywiście o potężny rozbłysk słoneczny, który uderzył w Ziemię w 1859 roku. Ówczesna burza magnetyczna doprowadziła do poważnych uszkodzeń ziemskiej infrastruktury i istnieją obawy, jakoby sytuacja mogła się powtórzyć.
Rozbłyski młodych gwiazd są znacznie silniejsze, częstsze i bardziej nieprzewidywalne niż w przypadku Słońca
Astronomowie zaobserwowali ponad 1000 gwiazd, które emitowały potężniejsze rozbłyski niż cokolwiek, co nasze Słońce jest w stanie wyprodukować. W rzeczywistości gwiazdy te co najmniej raz w tygodniu wyzwalały rozbłyski o energii 100 000 razy większej niż w przypadku burzy magnetycznej 1859 roku. Co więcej, w przypadku tych samych obiektów średnio dwa razy do roku dochodziło do eksplozji o 10 milionów razy większej sile.
Centralna gwiazda Układu Słonecznego jest rzecz jasna znacznie spokojniejsza, co po części wynika z jej wieku, wynoszącego ok. 4,6 mld lat. Ta stateczność Słońca stanowi świetną świadomość dla Ziemi i tutejszego życia, ponieważ rozbłyski gwiazd mogą prowadzić do sterylizowania planet. Takie zjawisko najprawdopodobniej ma miejsce w przypadku obiektów krążących wokół najbliższej nam gwiazdy innej niż Słońce, czyli Proxima Centauri.
Czytaj też: Powstanie trójwymiarowa mapa wszechświata. Wszystko dzięki potężnemu superkomputerowi
Szczególne zainteresowanie autorów badania skupiło się na tzw. koronalnych wyrzutach masy oraz ich związku z emisjami promieniowania rentgenowskiego. W tym celu naukowcy przeprowadzili analizy 55 jasnych rozbłysków, dzięki czemu zauważyli podobieństwa pomiędzy koronalnymi wyrzutami masy i emisjami promieniowania rentgenowskiego. Te drugie, emitowane przez młode gwiazdy, były oczywiście znacznie potężniejsze i gwałtowniejsze.