Techland już dziś ujawni nowe informacje na temat Dying Light 2. Jednak jeszcze przed wydarzeniem Dying 2 Know otrzymaliśmy garść wieści!
Multiplatformowa premiera
Dying Light 2 początkowo zapowiadane było jako produkcja dostępna tylko na konsolach poprzedniej generacji. Ciężko się temu dziwić, ponieważ tytuł pokazywano jeszcze w czasach, gdy pierwsze domysły graczy na temat technologii, z których skorzystają nowe konsole udostępniane były bardzo rzadko przez insiderów. Premiera Dying Light 2 była jednak opóźniana i jesteśmy teraz w okresie, gdy docelowe PS4 i Xbox One to sprzęt już leciwy, a coraz więcej osób korzysta z PlayStation 5 oraz Xbox Series X czy Xbox Series S.
Techland oficjalnie ogłosił w końcu, że ich najnowsza produkcja trafi też na (teraz już) aktualną generację konsol, zapewniając, że będzie to najlepsze doznanie w przypadku wersji gry przeznaczonej na konsole. Przedstawiciele firmy zapewniają, że osoby, które zakupią Dying Light 2 na sprzęt z 2013 roku, czyli PS4 i XOne, nie mają się czego obawiać. Firma wydłużyła czas produkcji również po to, aby dopracować działanie tytułu na tych maszynkach, więc nie teoretycznie nie powinno być sytuacji w stylu tego, co stało się przy okazji premiery Cyberpunk 2077.
Czytaj też: Bloober Team i Konami nawiązują współpracę. Silent Hill powróci?
Czy Dying Light 2 rzeczywiście będzie można kupić na PS4 i XOne? Moim zdaniem – tak. Dobre wrażenie robi to, że twórcy rzeczywiście dali sobie nielimitowany czas na dopracowanie gry przed jej premiera. Patrząc również na ostatnie materiały wideo widać, że tytuł nie jest również grą o grafice, która miałaby krztusić starsze sprzęty. Nie oznacza to też, że Dying Light 2 będzie brzydkie – do teraz mam przed oczami scenę zaprezentowaną na wcześniejszym pokazie, gdzie na naszych oczach rozpada się ogromna wieża, a tysiące cegieł latają we wszystkie strony. To jeden z tych momentów w grach, przy którym wiele osób zrobi „wow” i zapamięta go na lata. Jeśli jeszcze tego nie widzieliście to rzućcie okiem na 7 minutę poniższego wideo.
PS5 i XSX najlepsze, ale Sony ma coś więcej
Dying Light 2 na konsole nowej generacji, to tak jak już wspominałem – najlepsze miejsce do zagrania w produkcję Techlandu, jeśli wolicie rozgrywkę z padem w ręce przed telewizorem. Deweloperzy obiecywali już, że tytuł zaoferuje rozdzielczość 4K, a do tego pojawi się opcja grania w 60 klatkach na sekundę. Firma jest także przyjazna graczom i pozwoli na darmową aktualizację, jeśli podczas rozgrywki zmienicie swoją generację platformy.
Który sprzęt wypadnie lepiej pod względem rozdzielczości/płynności? Tego nie dowiemy się zapewne do dnia premiery gry. Techland jednak już teraz ujawnił, że sprzęt Sony oferuje funkcje, których na Xboxie brak i wrocławska ekipa na pewno skorzysta z nowych rozwiązań Japończyków. O jakich rzeczach tutaj konkretnie mówimy?
Czytaj też: Gra Indiana Jones miała powstać już w 2009 roku
Techland ujawnił, że pad DualSesne do PS5 nie zostanie potraktowany po macoszemu i możemy liczyć na większą immersję, dzięki jego możliwościom. Deweloperzy zamierzają wykorzystać adaptacyjne triggery czy nowy rodzaj wibracji do tego, abyśmy jak najlepiej odczuwali to, że walczymy danym typem broni. Broń do walki w zwarciu, łuk czy złożony ze śmieci pistolet, będą inaczej odczuwalne na kontrolerze.
To jednak nie wszystko co będzie wykorzystywało na PS5 Dying Light 2. Tytuł skorzysta również z technologii 3D Audio oferowanej na konsolach Sony. Dzięki temu dźwięk w grze będzie znacznie usprawniony, a gracze z większą precyzją mają być w stanie określać, z którego dokładnie miejsca nadbiegają zarażeni.
Ostatnią nową informacją jest, że identycznie jak w przypadku wersji gry przeznaczonej na konsole Xbox Series X – edycja PlayStation 5 również będzie korzystała z ray-tracingu. Niestety, dalej nie zdradzono, w jaki konkretnie sposób będzie wykorzystywane śledzenie promieni.