Co powiecie na patelnie nie z teflonu, a „soku z chrząszcza”? Najnowsze odkrycie naukowców opisane w Proceedings of the Royal Society B wskazuje, jak to jest, że stawy chrząszcza są wyjątkowe i dlaczego mogą być źródłem substancji przewyższającej teflon.
Owady posiadające egzoszkielety musiały wyewoluować zupełnie inny mechanizm „smarowania” swoich stawów, bo te są wystawione na działanie czynników zewnętrznych. Nie znajdują się wewnątrz, jak u nas i choć wiemy o tym od dawna, to do tej pory sposób działania stawów owadów pozostawał tajemnicą. Zmienili to naukowcy z Christian-Albrechts University of Kiel i Aarhus University.
Czytaj też: Chińska firma zbiera dane genetyczne kobiet. Informacje pochodzą z całego świata
Teflon pokonany przez lubrykant produkowany przez stawy chrząszcza
Zespół zbadał nóżki chrząszcza pod specjalnym mikroskopem elektronowym i odkrył, że obszar, w którym łączy się ich kość udowa i piszczelowa, jest pokryty porami, które wydzielają substancję smarującą. Ta okazała się mieszaniną głównie białek i kwasów tłuszczowych, który w testach praktycznych wykazał niższy współczynnik tarcia (lepiej „smarował”) względem m.in. teflonu.
Czytaj też: Enceladus może zawierać życie. Na księżycu Saturna wykryto metan
Dodatkowo jego konsystencja była interesująca, bo zamiast zupełnie płynnego stanu, przypominała coś „półstałego”, co długotrwale wspomagało stawy chrząszcza. Zespół twierdzi, że ten naturalny smar może być przydatny dla robotów i protez na małą skalę, do których konwencjonalne smary nie są szczególnie odpowiednie. Na produkcję tego lubrykantu z żywych chrząszczy nie ma jednak co liczyć i lepiej nastawić się na syntetyczny odpowiednik.