Wczesne rozpoznawanie ma kluczowe znaczenie dla chorych na nowotwór jelita grubego. Jest to bardzo trudne, ponieważ choroba przez długi czas się nie ujawnia. Istnieją co prawda testy pozwalające na jego wykrycie, jednakże są one mocno inwazyjne. Rosyjscy naukowcy mają zamiar to zmienić. Wynaleźli oni biochipy, które mają za zadanie zbierać dokładniejsze dane do analizy.
Nowotwór jelita grubego jest 4 najpopularniejszym na świecie z tej grupy chorób. Pięcioletni wskaźnik przeżycia wynosi 60% ale zaledwie w 22 krajach. W Rosji wynosi on 41%. Dlatego też naukowcy zajęli się wynalezieniem nowych metod diagnozy tej choroby. Zaproponowali oni metodę, która wykrywa autoprzeciwciała- przeciwciała, które tworzą się automatycznie we wczesnym etapie nowotworu i uderzają w specyficzne tkanki i komórki. Naukowcy w szczególności zainteresowali się autoprzeciwciałami przeciwko glikanom, które zwierają celulozę i chitynę. Glikany są niezbędne do tworzenia i utrzymywania przy życiu komórek a także umożliwiają komunikację pomiędzy komórkami. Także rozprzestrzeniają one nowotwory po całym ciele.
Naukowcy stworzyli bazujące na hydrożelu biochipy 3D. Dzięki kształtowi 3D a nie płaskiemu naukowcy mogli uzyskać równomierny rozkład sond co przełożyło się na dokładniejszy odczyt. W badaniach naukowcy testowali swój pomysł na surowicy 129 osób z nowotworem jelita grubego, 27 z chorobą zapalną jelit oraz grupie kontrolnej. Tradycyjne metody wykrywały 79% chorób, biochip wykrył 95% przypadków. W przypadku stadium II czułość wynosiła 88% w porównaniu do 22% oferowanej przez tradycyjne metody. Zysk jest więc ogromny. Miejmy nadzieję, że niedługo ta metoda zastąpi inne, tradycyjne i znacznie słabsze analizy naszego jelita.
Źródło: http://www.gizmag.com/
