Tzw. roje robotów składają się z setek a nawet tysięcy urządzeń, zdolnych do wspólnego poruszania w powietrzu, w wodzie i na lądzie. Problem pojawia się, gdy otoczenie jest bardziej wymagające, lecz i on wydaje się do rozwiązania.
Za potencjalnym przełomem w tej sprawie stoją naukowcy z Georgia Institute of Technology, którzy dążą do zaprojektowania prostych, tanich robotów, zdolnych do łączenia się w celu wykonywania różnego rodzaju zadań. Zalicza się do nich między innymi pokonywanie szczelin, wchodzenie po schodach czy przewożenie ładunków na nierównym terenie.
Czytaj też: Maszyna pobiła rekord świata. W dobę robot ułożył 100 tysięcy kostek domina
Jak wynika z opisu dostępnego na łamach Science Robotics, efektem prac zespołu były czworonożne roboty drukowane z użyciem technologii druku 3D. Każde z urządzeń składa się z dwuczęściowego podwozia i korpusu, czterech elastycznych nóg, ogona, czujników dotyku i światła oraz mikroprocesora. Dzięki zaaplikowaniu magnetycznego złącza, roboty mogą dokować i współpracować z innymi.
Pojedynczy robot nie jest w stanie wykonać pewnych zadań, ale cały rój jest znacznie wydajniejszy
Na przykładzie tych urządzeń widać, jak ogromne usprawnienie mogą stanowić kooperacyjne działania robotów. O ile w pojedynkę są one w stanie wykonywać proste zadania, tak trudności pojawiają się w przypadku bardziej wymagających misji. Wtedy też szczególnie przydatna okazuje się możliwość współpracy. Maszyny łączą się ze sobą i tworzą większą całość, zdolną do pokonywania przeszkód terenowych.
Czytaj też: Jak dotrzeć do miejsc trudno dostępnych na powierzchni Księżyca? Z pomocą przyjdą nowe roboty
Jako że materiały użyte do budowy robotów są powszechnie dostępne, a technologia druku 3D przyspiesza cały proces, to ich wytwarzanie nie powinno stanowić większych trudności. Mogłyby one być wykorzystywane do przenoszenia większych ładunków, w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych, monitorowaniu środowiska czy eksploracji kosmosu.