Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych, czyli chiński parlament, przyjęło ustawę mającą na celu ochronę prywatności danych użytkowników internetu. Zostanie on wprowadzona w życie od 1 listopada.
Nowe prawo zakłada, że posługiwanie się danymi osobowymi musi mieć jasny i uzasadniony cel. Z tego względu powinno być ograniczone do minimum niezbędnego do osiągnięcia celów związanych z posługiwaniem się danymi. Poza tym, chińskie władze określiły warunki, w jakich firmy mogą gromadzić dane osobowe oraz wytyczne dotyczące zapewnienia ochrony danych, gdy dane są przekazywane poza granice kraju.
Czytaj też: Chiny pozywają Tencent. Powodem jeden z trybów w WeChat
Opisywana ustawa stanowi również, że podmioty przetwarzające dane osobowe muszą wyznaczyć osobę odpowiedzialną za ochronę danych osobowych. Muszą również przeprowadzać okresowe audyty w celu zapewnienia zgodności z prawem.
Internet w Chinach wydaje się podlegać coraz większym regulacjom
Ustawa o ochronie informacji osobowych wraz z ustawą o bezpieczeństwie danych osobowych stanowią dwa główne przepisy, które mają w kolejnych latach wpływać na funkcjonowanie chińskiego internetu. Ta druga ma zostać wprowadzona w życie 1 września, tworząc ramy dla firm obejmujące klasyfikację danych w oparciu o ich wartość ekonomiczną i znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego Państwa Środka.
Czytaj też: Apple, czyli prywatność na pokaz. Decyzje firmy wzbudzają coraz więcej wątpliwości
Eksperci są zgodni co do tego, że obie ustawy doprowadzą do sytuacji, w której firmy działające na terenie Chin będą musiały zrewidować swoje sposoby przechowywania i przetwarzania danych. Celem będzie rzecz jasna zapewnienie ich zgodność z przepisami. Co ciekawe, w ubiegłą środę chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych wytoczyło oskarżenia względem 43 aplikacji. Chodziło o nielegalne przekazywanie danych użytkowników, a czas na wprowadzenie poprawek ma minąć 24 sierpnia.