Reklama
aplikuj.pl

Mapy wiatrów na celowniku NASA. Agencja chce pomóc dronom

Nagrywanie z dronem Zoe Zetona, Zoe Zetona, dron Zoe Zetona

Poznaliśmy właśnie kolejny program w ramach realizowanego przez NASA projektu Small Business Innovation Research. W jego ramach japoński startup MetroWeather połączy siły z firmą TruWeather w USA, aby sprawić, że w przeszłości dokładne mapy wiatrów będą w stanie wspomóc wykorzystanie dronów.

Dwie firmy połączą siły w ramach projektu NASA, który dąży do tego, żeby zapewnić w przyszłości szczegółowe mapy wiatrów dla dronów

Wykorzystywanie dronów dostawczych i tych z myślą o osobistym transporcie w naszym codziennym życiu, to już nie science-fiction, a rzeczywistość. Na ten moment wprawdzie ograniczona do nielicznych lokacji na całym świecie, ale trend wzrostowy zainteresowania tymi technologiami z pewnością doprowadzi do tego, że w pewnym momencie w przyszłości drony zwiążą się z naszym życiem na dobre. Zwłaszcza w środowiskach miejskich, gdzie ich nieokazały zasięg wybacza wiele.

Czytaj też: Hybrydowy dron HAMR lata do 3,5 godziny, ale to nie jedyna jego przewaga

Latający samochód Voyager X2, Voyager X2, Xpeng Voyager X2

Jednak, jak każdy operator drona wie, wiatr jest ich głównym wrogiem i dlatego NASA postanowiło wspomóc wspomniane firmy w dążeniu do opracowania specjalnych map wiatrów dla dronów. W tym celu od marca przyszłego roku dwa czujniki LIDAR firmy MetroWeather będą używane przez nowojorską firmę TruWeather w miejscu testowania dronów NASA, aby zademonstrować, w jaki sposób informacje o wietrze w czasie rzeczywistym mogą pomóc dronom wybrać optymalne trasy, które pozwolą uniknąć uskoku wiatru i innych niebezpieczeństw.

Czytaj też: Drony z defibrylatorami już po praktycznych testach. Wyniki są obiecujące

Same w sobie czujniki LiDAR działają poprzez wysyłanie impulsów światła laserowego miliony razy na sekundę na odległość do 18 kilometrów, co pozwala im określić odległość do otaczających obiektów i zbudować trójwymiarową mapę środowiska na podstawie odbijanego światła. W wariancie firmy MetroWeather przyjmują postać urządzenia wielkości kawowego stolika o wadze 130 kilogramów.

Czytaj też: Drony Wingcopter 198 będą wspomagać służbę zdrowia w całym państwie

Te rozmiary fizyczne są kluczowe, bo normalnie tak wydajne LiDAR przypominałyby wielkościom jednorodzinny dom, ale MetroWeather rozwiązało ten problem z wykorzystaniem swojego opatentowanego algorytmu przetwarzania sygnału, który pozwala na użycie wiązki laserowej o mniejszej mocy bez poświęcania dokładności.