CD Projekt RED zaskoczyło nową aktualizacją do Cyberpunk 2077. Hotfix skupia się na jednym problemie, który udało się naprawić małą łatką.
Cyberpunk 2077 – hotfix AVX
Cyberpunk 2077 działa coraz lepiej z każdą aktualizacją. Gracze zgłaszają coraz mniej crashy, a tytuł utrzymuje większą liczbę klatek na sekundę. Niestety, czasem jest to związane z pozbyciem się części elementów. Na ulicach Night City na konsolach jest o wiele mniej NPC, niż było to jeszcze kilka miesięcy temu, a z konsolowej i pecetowej wersji gry zniknęły niemalże fotorealistyczne odbicia, które powstawały po tym, jak w Night City spadł deszcz.
Czytaj też: Wyciek Need for Speed 2022. Co dzieje się w temacie gry?
Dziś otrzymaliśmy kolejny patch do gry i choć nie jest on wielki, to jednak na pewno poprawi humor osobom, które kupiły grę, a ona ciągle im się crashowała. CD Projekt RED zdołał rozprawić się z problemem występującym na starszych procesorach.
Czytaj też: Szczegóły Alan Wake Remastered. Czy opłaca się grać jeszcze raz?
Mała aktualizacja waży tylko kilkaset kilobajtów i możliwe, że nawet ją przegapiliście jeśli nie zwracaliście uwagę na aktualizacje gier na Steam. Po jej pobraniu, tytuł nie będzie się już wyłączał na starszych procesorach. REDzi są świadomi tego, że to tylko mała zmiana i dalej trzymają się tego, że Cyberpunk 2077 znajduje się aktualnie w wersji 1.3.
Społeczność Cyberpunk 2077
Tymczasem ucichły w ostatnim czasie głosy rozżalonych fanów o stan gry. Póki co, CD Projekt RED ma trochę oddechu i może pocieszyć się z odkryć graczy. Niedawno sporo osób zaskoczyło się tym, że w grze da się zniszczyć jeden z posągów.
System zniszczeń wygląda naprawdę porządnie i realistycznie. Ciekawe, jak wyglądałby Cyberpunk 2077, gdyby jego premiera odbyła się dopiero w 2022 roku, tak jak to sugerowała nazwa builda gry, z którego nagrania wyciekły do sieci…