Firma Vestas jest obecnie gigantem w branży produkcji turbin wiatrowych, co potwierdza model V236-15.0MW, który dzierży miano największej morskiej turbiny wiatrowej na świecie. Ta właśnie firma nie ma jednak ostatnio zbyt łatwo po tym, jak hakerzy zaatakowali jej infrastrukturę.
Vestas ofiarą ataku hakerskiego. Praca turbin pozostała niezmącona, systemy wymagały przywracania, ale wewnętrzne dane wyciekły
Duński producent turbin wiatrowych Vestas stał się ofiarą ataku ransomware 19 listopada, co znacząco sparaliżowało jego działalność. Na całe szczęście firma powoli wraca do normy, bo właśnie ogłosił, że prawie wszystkie jego systemy są już online. Cały atak wpłynął jednak na infrastrukturę i doprowadził do wycieków danych firmy. Trudno się temu dziwić, bo w grę wchodziło złośliwe oprogramowanie zaprojektowane do szyfrowania plików i tym samym uniemożliwienia korzystania z nich, co paraliżuje m.in. systemy, które nagle nie mają dostępu do danych, na których pracowały.
Czytaj też: Policyjne nagrania wykradzione. Tysiące gigabajtów materiałów z helikopterów w rękach hakerów
Przeszliśmy przez kilka trudnych dni, odkąd wykryliśmy incydent cybernetyczny. Kierownictwo wykonawcze i rada dyrektorów są bardzo zadowoleni, że incydent nie wpłynął na działanie turbin wiatrowych i prawie wszystkie nasze systemy IT działają ponownie. Przed nami jeszcze dużo pracy i musimy być niezwykle pilni wobec cyberzagrożeń.
– powiedział Henrik Andersen, prezes i dyrektor generalny Vestas.
Czytaj też: Atak hakerski na Pfizera. Prawdopodobnie zorganizowała go Korea Północna
Według słów Vestas „nic nie wskazuje na to, by wydarzenie wpłynęło na operacje klientów i łańcuch dostaw, co jest poparte dochodzeniem kryminalistycznym przeprowadzonym z pomocą ekspertów zewnętrznych”. Wydaje się, że dane dotyczą przede wszystkim wewnętrznych spraw Vestas, ale zakres, w jakim dane zostały naruszone, jest nadal badany.